Bardzo lubię Andy'ego Diggle'a, ten człowiek nigdy nie zawodzi. Za każdym razem, kiedy widzę, że to on pisał, wiem że stracę czas, pieniądze i nerwy, o ile przyjdzie mi do głowy kupić jakieś jego nędzne wypociny. Dlatego chciałbym w tym miejscu podziękować scenarzyście, którego nazwisko na okładce pozwoliło mi zaoszczędzić stówę i sporo czasu, bo 560 stron komiksu nie czyta się wcale tak szybko. Niestety, obok Bendisa i Brubakera to nawet nie stało - i na pewno nie będzie również na mojej półce.

Spodziewalem sie tego,ze nie bedzie to komiks wybitny ,ale kupilem,zeby nie miec luki w serii...niestety jest sporo gorzej niz myslalem...trzeba sie niezle wysilic,zeby przez niego przebrnac..ogromna, kolosalna wrecz przepasc miedzy tomami Bendisa i pozostalymi...mozna bylo z tej historii wykrzesac duzo,duzo wiecej,a tak to bylo mdlo i nudno,rysunki tez bez rewelacji...na szczescie juz w nastepnym tomie powroci odpowiedni poziom dzieki panu Markowi W:) trzeba poczekac cierpliwie,a o tomie nr 7 czym predzej zapomniec!

Najsłabszy tom w serii. Scenariusz robi ze Śmiałka totalnego idiotę na usługach Dłoni. Rysunki nie są złe, ale to za mało na dobrą lekturę.

Pierwsze zeszyty nawet fajne, biorąc pod uwagę sytuację w jakiej pozostawił Brubaker. Potem coraz gorzej. Shadowland to chaos i straszne sponiewieranie postaci Daredevila. Na koniec dostajemy miniserię Reborn, która całkiem mi się podobała. Lubię takiego Matta, podnoszącego się z upadku. Fajne nawiązania do Millera. Podsumowując: nie jest to poziom Millera, Bendisa czy Brubakera ale to zawsze Daredevil! Daje radę. Pozostaje czekać na Waida!

Jeśli już mieliście dość twórczośći Panów B... czyli dwóch ostatnich runów serwujących nam motyw kryminalno-sensacyjny przez 6 tomów z szarpany, "brudnym" rysunkiem to tu w końcu mamy powiew świeżości. Mamy sporo więcej akcji, moralny upadek naszego bohatera który sam na siebie sprowadził, nawrócenie no i potężny żal za grzechy. Reasumując... w jednym grubym tomisku mamy do czynienia z bardzo oryginalnym mixem motywów z najlepszych historii z przeszłości czyli Odrodzony Franka M i diabeł stróż Smitha. Dla kogoś kto lubi DD za takie klimaty... religijno-psychologiczne ten komiks jest bardzo dobry... dla fanów policyjno-kryminalnych przygód z pod znaku Bendisa... cóż może być różnie. Nie zmienia to faktu, że kraina cieni jest już klasykiem, który każdy fan powinien znać.

Nie rozumiem narzekań - komiks jest bardzo fajny - ot cały Shadowland w 1 tomie. Ciekawa historia, bardzo fajne rysunki - ciekawy concept... Wydanie oceniam na BDB - twarda okładka i bardzo dobra jakość papieru. "bo nie ma Bendisa" - to sobie kupcie tom który Bendisa ma! Nikt wam nie kazał tego kupować, nikt was nie oszukał.... Jak chcecie jakieś wybitne, głębokie treści, to kupcie sobie jakąś serię książek o filozofii. Obniżać icenę bo ulubionego autora nie ma to wielkie XD i tyle :)

Mi się podobał ten komiks, zachęcam do zakupu i wyrobienia swojej opinii.

podoba mi się, że Egmont konsekwentnie wydaje całość, nie przerywając serii, tak jak miał to w zwyczaju.. Oby wydali wszystko ze śmiałkiem, łącznie z Epic Collection

Rewelacyjne zakonczenie 7-tomej sagi. Komiks przeczytalem 1 tchem. Wycinek 7 tomu znam z WKKM o Shadowlandzie. Komoletny tom dopelnia idealnie calosc. Polecam!!! Sklep Gildia na medal.

Ponad trzy lata czekania na tom 7.... Wielkie podziękowania że Egmont,zdecydował się na wydanie tego wspaniałego tomiszcza ;)) Polecam każdemu fanowi Daredevila,Marvela,dobrej akcji. Dla mnie osobiście świetne czytadło i rysunki.Na 100% kupię następny tom ! I pięknie że niebawem DAREDEVIL (Mark Waid)-1 ps uciekam i biorę się za X-Men-Wielki projekt.

Bardzo fajne rysunki. Historia mroczna, lecz interesująca. Najlepszy jest początek i koniec, środek trochę słabszy. A w ogóle Daredevil to najbardziej ciekawy bohater Marvela, moim zdaniem. I nie ma kiepskich komiksów z nim.