Nie da się ukryć, że poprzedni scenarzysta postawił poprzeczkę bardzo wysoko i ustanowił niejako nową jakość dla tej serii. Ponadto, zostawił głównego bohatera w nieciekawym położeniu, licząc na to, że jego następca się z tym upora. Bendis odszedł, tak samo zresztą jak rysownik, a kontynuacja przygód niewidomego prawnika pozostała w rękach Brubakera i nowych artystów. Czy podołali oni zadaniu i stworzyli coś równie dobrego, co poprzednicy? Myślę, że tak. Na pewno w oczy rzuca się grubość tego tomu (nieco szczuplejszy) i brak tak wyrazistej i pełnej charakteru kreski jak ta Alexa Maleeva. Jednak, gdy zagłębimy się już w czytanie, nagle przestaje to przeszkadzać zupełnie. Komiks dzieli się na 2 historie. Pierwsza opowiada o pobycie Matta za kratkami i jego ucieczce, a druga to poszukiwania osoby odpowiedzialnej za pewne tragiczne zdarzenie. Całość jest bardzo płynna, nie ma dłużyzn, a niektóre rozwiązania mogą naprawdę zaskoczyć. Ogólnie, jeśli czytaliście poprzednie 3 tomy, nie ma żadnego powodu, byście nie sięgnęli po kolejny. To bezpośredni kontynuacja i zapowiedź do z pewnością ciekawego rozwinięcia. Bardzo cieszy mnie fakt, że Egmont w tak krótkim czasie wydał już 4. tom ,,Daredevila: Nieustraszonego" i polecam każdemu zacząć czytać wszystkie od początku, aby poznać tego bohatera na kartach komiksu.

Jak dla mnie wydanie zbiorcze DD to najważniejsze wydarzenie na polskim rynku komiksowym od wielu lat. Świetnie napisana kontynuacja, którą czyta się jednym tchem. Polecam wszystkim fanom komiksu oraz dobrze napisanych kryminałów. Sklep gildia, podobnie jak komiks - na medal.

Chyba jeden z najlepszych tomow Daredevila jakie trafily do PL. Nic dodac nic ujac. Polecam!!! Sklep Gildia na medal.

Pytanie było czy Brubaker da radę przejąć serię i utrzymać poziom po świetnym runie Bendisa... To było bardzo trudne zadanie ale "Bru" dał radę! Kontynuacja utrzymuje rewelacyjny poziom poprzedników i rozwija wątki wcześniej zapoczątkowane. Więzienna część albumu to 10/10. Dialogi i relacje Matta z Kingpinem i Frankiem Castle to dla mnie perełka. I to cameo Punishera ! Ach aż miałem ciary :) Przed rysownikami Larkiem i Aja zastąpienie Maleeva też było wyzwaniem i w mojej ocenie również się obronili. Druga część albumu "Europejska" jest nieco słabsza niż "więzienna" ale w dalszym ciągu jest to poziom nieosiągalny dla większości amerykańskich zeszytów superbohaterskich. A w finale, świetna wzruszająca scena i zaskakujące rozwiązania otwierające kolejne furtki, mam nadzieję do równie rewelacyjnych historii.

Mimo, że poprzeczka została zawieszona przez poprzednika wysoko, to Brubaker trzyma równie wysoki poziom!

Taaak. Otchłań i czarna rozpacz. Złość, a raczej wściekłość. To musiało się stać. Coś do czego wrogowie Matta chcieli doprowadzić nie wiedząc że nie był to ich najlepszy pomysł. Ba. raczej najgorszy z możliwych scenariuszy, którego nie przewidzieli. Bo co będzie PO pchnięciu na skraj przepaści Daredevila? Taaak. czwarty album trzyma tak samo dobry poziom jak poprzednie - pomijam kiepski dodatek z Pusniherem do tomu trzeciego. Niestety, tom czwarty i do szóstego są już znacznie cieńsze. Z samych dwóch tomów można było by zrobić dwa grube tomiszcza jak od pierwszego do trzeciego. Dlaczego tak? Cóż, jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo że chodzi o. Właśnie. Album jednak godny polecania jak i całą seria. Cud, miód i orzeszki.