Ultimate X-Men - 1.

OSZCZĘDZASZ 30,09 ZŁ

okładka

Ultimate X-Men - 1.

30% taniej
Inpost Paczkomaty 24/712,99 zł
Kurier Inpost12,99 zł
Kurier FedEx13,99 zł
ORLEN paczka8,99 zł
Odbiór osobisty0 zł

Przy płatności za pobraniem do ceny wysyłki należy doliczyć5,00 zł

Wysyłka zagraniczna

Dostępność: 1 dzień roboczy

OPIS

Świat stoi u progu wojny genetycznej. Sentinele stworzone przez ludzi mają wyeliminować mutantów. Z kolei Magneto do spółki z grupą swoich zwolenników chce zniszczyć każdego z niezmutowanym DNA. Totalną zagładę może powstrzymać tylko grupa specyficznych nastolatków i ich dziwny mentor! Co gorsza do współpracy z nimi dołącza Wolverine, który chce się porachować z twórcami programu Broń X. Czy można sobie wyobrazić trudniejsze wejście w superbohaterski świat? Tak zaczyna się historia nastoletnich X-Men… 
 
Autorem scenariusza jest Mark Millar („Wojna domowa”, „Wolverine: Staruszek Logan”), a rysunki przygotowali Adam Kubert, Andy Kubert, Tom Raney i Thomas Derenick.

DODATKOWE INFORMACJE

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

RECENZJEjak działają recenzje?

Bez szału.

Fabuła niezwykle wręcz mało wciągająca, dialogi na cztery nogi, jakoś mnie to nie porwało. Rysunki jakieś takie mało staranne, więc czasem gubiłem się na planszach, co się dzieje.

Autor: Marcin Telega Data: 16.11.2020
X-Meni z zerowym progiem wejscia

Uwspolczesniona, zremasterowana, bardzo przystepna nowym czytelnikom seria, a przynajmniej jej poczatek pisany przez Millara. Fajne odwolania do klasycznych X-Men, ale bez wieloletniego balastu zakreconego niczym ruski termos. Swietne rysunki Kuberta oraz jeszcze lepsze kolory Isanove'a. Warto.

Autor: Tom Ost Data: 24.11.2020
Świetny origin

Polecam! Orgin X-Menow na miarę naszych czasów. Czyta i ogląda się rewelacyjnie.

Autor: Łukasz K Data: 29.11.2020
Solidna porcja rozrywki

Seria X-Men w ciągu wszystkich lat swojego powstawania zaczęła stawać się coraz bardziej zagmatwana i chaotyczna. Nowy czytelnik próbujący wejść w świat mutantów mógł więc dostać dosyć solidnego zawrotu głowy. Bardzo pomocna w próbie ogarnięcia tego wszystkiego staje się więc seria Ultimate autorstwa Marka Millara. Ultimate X-Men #1 to w naprawdę dużym skrócie remake przygód znanych bohaterów Marvela, bez ponownego powielania tych samych wątków, znanych z dziesiątek innych komiksów czy filmów. Cyclop, Jean Grey, Charles Xavier, Storm, Beast, Colossus, Iceman czy Wolverine. Każdy z nich doskonale znany fanom komiksów superbohaterskich, otrzymuje tutaj swoje pięć minut, aby na nowo zainteresować sobą czytelników. Millar doskonale znający się na rzeczy w dobrym stylu pokazuje postacie w troszkę odmiennym świetle (w stosunku do tego, do czego zostaliśmy przyzwyczajeni), jednak bez ingerencji w ich dzieciństwo i nadmiernego wywracania całego uniwersum do góry nogami. Zdecydowanie największa i najlepiej zauważalna zmiana zachodzi w postaciach pojawiających się tutaj antagonistów. Jednym z nich jest doskonale znany Magneto. Skrajny ekstremista pragnący zmienić świat według własnych wizji, szczerze nienawidzący ludzi i starający się wszelkimi metodami ich pozbyć. Zdecydowanie można uznać tutaj jego wcielenie za najbardziej brutalne i szalone, jakie kiedykolwiek pojawiło się na łamach komiksów Marvela. Pierwszy album składa się z dwóch historii, które z kolei są zbiorem wcześniej wydanych wersji zeszytowych (#1-#6 Ludzie przyszłości, #7-#1 Powrót do broni X). Pierwsza z nich skupia się na walce ze wspomnianym Magneto i jego Bractwem, które dopuściło się serii krwawych zamachów terrorystycznych. Profesor X pragnący świata gdzie ludzie i mutanci mogą żyć obok siebie, tworzy drużynę młodych uzdolnionych ludzi (X-Men), który przeciwstawi się szalejącemu „złu”. Pod wieloma względami jest więc to historia dość „klasyczna” w swoich założeniach, na pewno jednak Millar potrafi zaskoczyć czytelnika (nawet tego bardziej obeznanego), serwując mu pewne odmienione treści. W drugiej historii większą rolę ogrywa Wolverine, który odwiedza urokliwą Arizonę w celu poznania swojej przeszłości. W tym samym czasie reszta mutantów nie ma zbyt wiele czasu na odpoczynek, szczególnie że program „Broń X” zaczyna być coraz groźniejszy dla posiadaczy odmiennego DNA. Homo superior czeka więc spore wyzwanie, aby przetrwać, tym bardziej że przeciwnik będzie naprawdę mocno niebezpieczny. Dla nowych i starych czytelników Całościowo album to naprawdę solidna porcja X-Menowej rozrywki, która powinna zaciekawić nowych odbiorców. Kilka interesujących wątków ma również okazję mile zaskoczyć bardziej obeznanych czytelników, którzy doskonale orientują się w świecie mutantów. Oczywiście nie należy spodziewać się po scenariuszu czegoś „nadzwyczajnego”. Millar potrafi wydobyć z historii spore pokłady intrygującej treści, nadal jest to jednak komiks głównie nastawiony na akcję i „rozrywkę”. Trzeba więc przygotować się na pewno typowo Marvelowskie uproszczenia czy mniejsze lub większe absurdy (na całe szczęście niewpływające prawie w ogólne na końcowy ocenę albumu). Jeśli chodzi o oprawę graficzną komiksu, to oba „rozdziały” prezentują się naprawdę bardzo dobrze, doskonale wpasowując się w typowy trend komiksu superbohaterskiego. Całkiem dobrze prezentują się również tła, czy sceny akcji, które potrafią przykuć wzrok na dłuższy czas. Każdy z zaangażowanych w tworzenie serii rysowników, spełnił więc pokładane w nich oczekiwania, tak samo jest z osobami odpowiedzialnymi za dobór kolorów. W ocenie rysunków należy jednak cały czas pamiętać o tym, że jest to seria mająca na karku prawie dwadzieścia lat. Ultimate X-Men #1 to kawał solidnego albumu, po który powinni sięgnąć zdecydowanie czytelnicy pragnący wciągnąć się w świat mutantów. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby tytuł znalazł się również w posiadaniu bardziej „doświadczonych” fanów. Sądzę, że i oni nie powinni być zawiedzeni lekturą, chociaż muszą przygotować się na pewną dawkę mocno skondensowanej treści.

Autor: PopKulturowy Kociołek Data: 11.12.2020
7/10

Pierwszy raz styczność z Ultimate X-Men miałem za dawnych czasów "Dobrego Komiksu" (byłem licealistą). Wtedy komiks zrobił na mnie znacznie większe wrażenie niż teraz, ale nadal uważam że jest niezły. Na pewno dobrze spełnia swoją rolę opowiedzenia od nowa uwspółcześnionej wersji X-Men. Może nie jest to jakaś porywająca ani szczególnie ambitna lektura, ale za to przyjemna, niezobowiązująca rozrywka w filmowym stylu. Dla osób kompletnie nieznających mutantów Marvela to dobra opcja, zwłaszcza w zalewie komiksowego szrotu, jaki wychodził w ostatnich latach pod szyldem X-Men. Minus na miejscami słabe tłumaczenie - jest kilka ewidentnych błędów, nielogicznych czy niepasujących do kontekstu zdań, które psują nieco odbiór komiksu. Do tego momentami widać, że scenarzysta na siłę starał się być "edgy", co ewidentnie widać np. na bardzo szczeniacko poprowadzonym wątku romantycznym między Loganem, Jean Grey i Cyclopsem, mało przekonujące było również wątek Wolverine'a jako podwójnego agenta.

Autor: Szymon Klich Data: 27.04.2023
Dobry komiks

Kiedyś uważałem za bardzo dobry. Teraz robi trochę mniejsze wrażenie. Choć nadal ma dobre momenty. Tłumaczenie trochę psuje odbiór. Postać Nicka Furego to jeszcze nie to samo, co w Ultimates.

Autor: Maciej Sma Data: 25.11.2023

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher