Ile tomów może być wydanych w tej serii?

Jeśli wydadzą tylko resztę Punisher Marvel knights (1-37) to powinno to się zmieścić w trzech tomach. Jeśli wydadzą wszystko spod szyldu Marvel Knights z Punisherem, łącznie z miniseriami i gościnnymi występami to będą cztery tomy.

pytam, bo mam wrażenie, ze to już wszystko kiedyś było wydane, ale może ktoś wie na pewno???

Tak to wydanie poraz trzeci . Pierwszy raz zostało wydane przez Mandragorę , a poraz drugi w WKKM......no i teraz poraz trzeci to samo przez Egmont ......to po prostu bez sensu .

To nie jest prawda. W tym tomie będą znajdować się nowe zeszyty, ok. 6-7. Reszta faktycznie powielać się będzie z ty, co wydała Mandragora (12 zeszytów "Welcome Back, Frank"), ale dotyczy to tylko pierwszego tomu. Tomy 2-3 (i ewentualne dalej) będą w 100% nowością na polskim rynku. Nie jest to żadna głupota, po prostu zaczynają serię od początku.

Egmoncie, Mucha comics...ktokolwiek...Czas wydać Punisher War Journal by carl potts & jim lee bo ileż można jechać na Ennisie:)

Bardzo dziękuję ,mam pytanie ile tomów będzie w tej serii? Pozdrawiam Gildia.pl

jakby sięgnęli po materiały z okresu TM-Semic.

Dokładnie Pablo, dokladnie...

Mam wszystkie Punishery z okresu TM-Semic. I co do ich priorytetowego wydania, to ja się pytam - po co? Naprawde na palcach jednej ręki można policzyć komiksy z tamtego okresu, które miałyby przyzwoity scenariusz i byłyby warte czytania dziś. Ich największa wartość to rysunki - Jima Lee, Texeiry, Romity. Ale scenariusze to średniawka jakich mało. Więc po co to ruszać, skoro większość MAXa jest o kilka poziomów wyżej? Albo skoro jeszcze nie wydali Punishera Grega Rucki? Najpierw dobre historie, a sentymenty z lat dziewięćdziesiątych może jednak później?

Egmont, dawać wszystko z Punishera. W porównaniu do gości w rajtuzach, nie ma tego znowu tak dużo

Odpowiedz brzmi: warto. Historia zawarta w t. 1 byla powielana juz wielokrotnie, m.in. 1 raz w Mandragorze, potem WKKM od Hachette, teraz tu. Jednak jest genialna w swojej prostocie historia, ktora rowniez miala swoje odzwierciedlenie w filmie Punisher i grze o tym samym tytule, gdzie obie te pozycje uwielbiam. Dostajemy rowniez dodatek w postaci Punishera mordujacego w zemscie za smierc rodziny uniwersum Marvela. Totalna jazda bez trzymanki. Zdecydowanie polecam!!! Sklep Gildia the best.

Ktoś może pomóc?;)

Mega komiks! I zgadzam się z przedmówcą, że czas najwyższy Egmoncie na 'War Journal'!!!! GIMME GIMME GIMME :D

Jak to się ma do serii MAX, która mam w całości. To te same komiksy? Wszystkie sie powtarzają?

To inne komiksy niż te wydane w serii Punisher Max. Fan gościa z czaszką powinien być zadowolony

Seria Punisher Marvel Knights (2000-2004) powstała przed serią MAX (2004-2012) - łączy G. Ennis, który dostał MAXa po sukcesie MK. Marvel Knights z założenia miało toczyć się w "kanonicznym" uniwersum Marvela, to właściwie kontynuacja głównej serii, która została anulowana w połowie lat 90. XX w. (bardzo marna jakość komiksu i słaba sprzedaż). Ennis opowieścią "Witaj ponownie, Frank" wskrzesił Punishera. Co do tego co już zostało wydane, a co jest nowe w tym tomie: „Punisher” (2000) #1–12 zostały już w Polsce wydane przez Mandragorę i w WKKM (czyli "Witaj ponownie, Frank"). „Punisher” (2001) #1–5 oraz „Punisher Kills the Marvel Universe” to nowości na Polskim rynku, w kolejnych tomach będzie tylko nowy materiał i z opisu drugiego tomu wynika, że omijają te zeszyty serii, których nie pisał Ennis.

Skończyłem czytać tom 1. Uwaga, będą celowe przekleństwa inspirowane klimatem ze świata Punishera, także proszę nie cenzurować ;-) Sama historia nie jest specjalnie wybitna, jest ok, ale niestety rysunki Dougiego Braithwaita pozostawiają wiele do życzenia. Brak dynamiki, ciekawych kadrów. Mam wrażenie, że rysował je raczej ktoś, kto chce zdać do liceum plastycznego, niż zawodowy rysownik + komputerowy kolor - strasznie słabo. Polskie tłumaczenie natomiast to jest żenada. Brak wyczucia klimatu jest dramatyczny, a dosłowne tłumaczenie angielskich nazw czy odzywek psuje odbiór jeszcze bardziej. "Czy to Wyrównywacz Rachunków? Co on tam ma?" - czujecie? Mściciel, który się nazywa "WYRÓWNYWACZ RACHUNKÓW" i tak się do niego zwracają jego ofiary! Albo jakiś gangus czarnuch mówiący "wyładuję w niego cały skurkowany magazynek", czy wspomniana przeze mnie "poruczniczka Von Richthofen" (dobrze, że nie jest panią saper). No kto tak kurde mówi? Takich kwiatków jest dużo. Tłumacz to chyba jakiś religijny Brajanek w rurkach, bez wyobraźni, tłumaczący bez wyczucia jak leci, który boi się napisać "pierdolony" i "kurwa" w wybitnie męskim komiksie pełnym przemocy i zabijania. Kupiłem, bo uwielbiam Punishera i mam dosłownie wszystko co z nim wydano w Polsce, ale - wybaczcie - ten komiks w polskim wydaniu to strasznie gówno, straszne! Punisher MAX przy nim to "pierdolone opus dei"! ;-)