To zdecydowanie najlepszy tom tej serii. Pytania, które zostały postawione, problem, z którym zderzyła się liga, pokazuje, że są sprawy zdecydowanie przerastające nawet takie persony jak Superman, Wonder Woman, czy Cyborg. Sama realizacja nie jest może jakimś szczytowym osiągnięciem komiksu, ale wrzucenie kolorowych pacynek, które do tej pory mierzyły się z problemami jakichś niezidentyfikowanych inwazji z kosmosu, inter galaktycznych międzywymiarowych ataków nadludzkich istot, strzelających z oczu, sterujących czasem itd. w skomplikowany układ stosunków politycznych niespokojnej Afryki wznosi Ligę sprawiedliwości na kolejny poziom. Skończyły się proste rozwiązania, jasne podziały na dobrych i złych. Nawet doskonale został rozwiązany problem Fana Ligi, który był największym wrzodem na d... całej spec grupy. Choć to nie pozycja wybitna, to na tle całej serii wręcz doskonała. A najlepsze w tym wszystkim, że pytanie pozostało zasadniczo bez odpowiedzi. Tu wymięka nawet Batman. Dla mnie więcej niż OK.

...to że ma się wrażenie jakby ten tom był z nieco innej serii. Od rysunków poprzez niektóre momenty. Lecz poza tym wszystko ładnie, zgrabnie i powabnie. Panowie odpowiedzialni za "Piach w trybach" wykonali kawał dobrej roboty. Szkoda tylko, że to już koniec serii DC odrodzenie z tą drużyną.