Sympatyczne czytadło. Nic nadzwyczajnego choć liczba #1000 na okładce robi wrażenie.

Jubileuszowy sentymentalny kalejdoskop historii. Plejada gwiazd komiksu DC i ich laurki dla Es'a. Osobiście dużą przyjemność sprawił mi powrót do historii w wykonaniu Dana Jurgensa i Jerrego Ordwaya( ech te wspomnieniaTM-Semic :)). Graficznie album stoi na wysokim poziomie oprócz wcześniej wymienionych mamy tu prawdziwy przegląd gwiazd -> Gleason, Albuquerque, Lee i Coipel. I ten ostatni wraz z Geoffem Johnsem i Richardem Donnerem moim zdaniem napisali najlepszą historię w tym albumie( fajne nawiązanie historyczne do wątku z słynnej okładki + emocje) . Ogólnie to przyjemna i lekka lektura.

Muszę przyznać, że żadna historia w komiksie mnie nie znużyła, może poza tą przedostatnią, będącą preludium do Man of Steel Bendisa. Reszta jest całkiem przyjemnym hołdem dla Supka, pisana przez różnych scenarzystów - King, Johns, Tomasi, Jurgens, jest ich sporo. Na dodatkowy plus galeria alternatywnych okładek, coś czego często brakuje w tomach z DC Odrodzenie.

#1000 zasłużył na 4 gwiazdki, gdyby nie to, że jest to właśnie tysięczny nr Action Comics. Owszem, jest tu pokreślona istota postaci Człowieka ze Stali, tego kim jest i jakie ma zadanie do spełnienia, ale po 1000 wydaniu spodziewałbym się czegoś więcej, i chyba mam prawo tak myśleć. Sklep Gildia bez zastrzeżeń.