Świetny komiks, który starsi czytelnicy znają z pierwszych lat TM-Semic. Niech ktoś mi napisze jaki był powód wycięcia kilku stron dodatków oraz zmianie kolejności zeszytów wewnątrz w porównaniu do oryginalnego wydania. Po co takie zabiegi Egmont? Annual #1 wyszedł w kwietniu przed zeszytem #11. W oryginale ta kolejność jest zachowana. -2 gwiazdki za te zabiegi. Polak zawsze musi mieć gorsze niż na zachodzie :-P

Jakie dokładnie dodatki wycieli? Słaby zabieg, biorąc pod uwagę, że to komiks skierowany do kolekcjonerów :(

W moim egzemplarzu Punisher EC Eng. Annual z Moon Knightem jest po 20 zeszycie. Może nie chcieli wydawać go D trakcie trwania historii skoro Annual jej nie dotyczył. Co do dodatków to niestety Egmont potrafi wycinać je na potęgę. Nie wiem dlaczego, przecież to raptem kilka stron, które możnaby przetłumaczyć. Cóż polakowo. Za samo wydanie Punishera 5 gwiazdek.

Sorki, oceniłem komiks bez dokładnego przeczytania. Dodatki są tylko tyle , że rozbite po całym albumie po 1 stronie pomiędzy zeszytami. To i tak słabe jak dla mnie zwłaszcza, że Punisher nie ma plansz na podwójne strony, wtedy takie zabiegi bym zrozumiał. Przesunięty jest annual #1, co też jest bez sensu bo wsadzili go między run Portacio, dlatego tak mi to przeszkadza. Wiem, że marudzę ale czekałem na ten komiks prawie 30 lat. Nie odbierzcie mnie jako seksistę ale taki trochę chaos w tym wydaniu jak w damskiej torebce ;-) Zabiegi bez sensu kompletnie zwłaszcza, że w dodatkach poprzesuwanych za bardzo nie było co tłumaczyć - to strony z grafikami. Jeżeli takie zabiegi będą normą to założę się, że pewnego razu tak namieszają, że nakład pójdzie w diabły.

Sam komiks rewelacja. Uwaga do klejenia bardzo trzeszczy przy otwieraniu i zamykaniu albumu. Druk musiał chyba być w mega upalny dzień. I klej za szybko wysechł. Chyba . Kontrola jakości przepuściła , ale minus dla drukarni . Gildia jak zawsze bez zarzutu co do pakowania.

Annual jest przesunięty celowo - fabularnie widać ewidentnie, że dzieje się po zeszycie "Trzecie Oko". Punisher wspomina o postaci Pepe i wydarzeniach z tej historii, więc układ oryginalny (choć chronologiczny wg daty wydania), to jednak bez sensu.

W tomie mamy sporo zeszytów z czasów TM-Semic, ale jest też kilka w PL dotąd niepublikowanych? Czy dobrze? Po części. Wróblewski i Rustecki starali się przedstawić na łamach Punishera najciekawsze jego przygody, i moim zdaniem im się to udało. Niektóre naprawdę w 2 tomie były nieciekawe, inne nieco bardziej. Całość jak najbardziej na plus. Polecam ! Sklep Gildia the beat.