Po niemalże rewelacyjnym „Spisku klonów”, który zmazał niesmak pierwszych tomów czwartego volume’u „Amazing Spider-Mana”, Slott postanowił odświeżyć nam kolejny pajęczy schemat – powrót Osborna. I trzeba przyznać, że wyszedł mu z tego dobry komiks. Nie wybitny, bo Slott wybitnym twórcą nigdy nie był, ale i tak udany. I to nawet bardzo.

Marvel pogubił całą koncepcję Spider Mana Stana Lee ,bogacz ,spider samochody ,firma,spiderangi? wtf nie dla mnie to

Abstrahujac od minionej juz chwaly Pajaka, jak chocby w TM-Semic, nowy wizerunek Spider-Mana, gadzeciarza i bogacza-przedsiebiorcy nie byl najgorszy. O tyle jednak wrogowie Pajaka w nowych odslonach to cienie samych siebie. Minely juz bezpowrotnie czasy Osborna jako szalonego i morderczego Green Goblina czy Octopusa. A szkoda. Seria zaczyna juz bardzo isc w zlym kierunku. Sklep Gildia nadal na topie.