5 to rasowy horror, trochę Marvelowskiej grozy, trochę akcji rodem z obcego. Szkoda, że Lemire zaczął pisać fajne scenariusze dopiero pod koniec serii. Artystycznie jak zawsze ciekawie.

1 historia to niepotrzebna wstawka rodem z Nightstalkers. Natomiast cz 2 komiksu to porzadna historia z groza w tle. Szkoda, ze nie dluzsza, obejmujaca caly tom. Sklep Gildia w calosci the best.

To jest to! Polecam ! Gildia również 5* ode mnie :)

Pierwsza część, ta o Draculi, jest fabularnie i graficznie strasznym badziewiem. Druga, udająca horror to moim zdaniem również niewypał. Graficznie jest bardzo fajnie, ale scenariusz jest tak sztampowy, że aż ręce opadają. Lemiere nie daje sobie rady z marvelowskimi bohaterami. Stara się jak może, początkowo nawet dobrze wychodziło, ale im dalej w las, tym bardziej wypstrykał się ze swoich kapiszonów. Dałbym jedną gwiazdkę, ale to, co zrobił Sorrentino, jest na tyle dobre, że stawka musi być podniesiona do minimum trzech - zatem średnia arytmetyczna... Wolę jednak Bloodshota w Lemirowskim wydaniu.