Mam relaksy kupowane za dzieciaka.Antologię kupię.Mam nadzieję na kontynuację.

160 stron (!), twarda oprawa (!), kultowi autorzy (!)(nie wiem, jak z kredowym papierem - czy zawartość nie straci trochę klimatu). Wspaniały ukłon w stronę fanów komiksu. Dzisiaj co prawda wiele z drukowanych dawniej w "Relaxach" historii jest dostępnych we wznowieniach, zbiorczych wydaniach czy w innych źródłach, ale taka sentymentalna podróż do przeszłości to coś nie do przecenienia dla osób wychowanych na opowieściach z "Relaxu". Oby była kontynuacja. SUPER!!!

Mam nadzieję, że to początek serii i będzie jeszcze kilka następnych antologii Relaxu!
Ciekawią mnie kolory Najdłuższej Podroży, mam wydanie sprzed lat na żółtym papierze wraz z komiksem Vahanara. Oczywiście jedynym kolorem był żółty więc za młodu Najdłuższą Podróż samodzielnie pokolorowałem :)
Oczywiście kupuję!

Oby Egmont nie zmniejszył formatu; optymistycznie zakładam, że wydawca nie poprzestanie na jednej części...

wznawiane są komiksy Christy, Żbiki, Klossy a czemu nie pokusić się o Relax w takiej formie jak wcześniej, wielu fanów z dzieciństwa byłoby wdzięcznych, a i spadłyby chore ceny na aukcjach

Jeszcze nie ukazał się tom pierwszy, a ja już czekam na tom drugi, tom trzeci, itd. :-D
Cudowne posunięcie wydawnictwa ''Egmont''! (choć 1000. tom KŚK powinien mieć co najmniej 300 stron :-P)

Małe pytanko. Orient Men będzie kompletny, czy tylko wybrany fragment?

Liczyłem bardzo na komiksy Pana Parzydło. No cóż mam oryginały w Relaksach. Chyba że wyjdzie drugi tom :)

Mam nadzieję, ze ten numer 1, który widnieje u góry nie jest wymysłem sklepu, ale zapowiedzią następnego zbioru - a jest jeszcze co wydać Vahanara, Opowieści nie z tej ziemi czy historyczne komiksy Rosińskiego.

SUUPER!!!

Egmont niech lepiej skupi się na tanich wydaniach komiksów z Marvela i DC, a nie daje nam stare przedruki słabych polskich komiksów, które nic nie wnoszą.

Zgodzę się z przedmówcą że komiksy z Relaxu nie stały na poziomie ówczesnego komiksu europejskiego tak jak i Żbiki i Klossy, i nie będzie to zakłamywaniem rzeczywistości. Może kilka było dobrych i pewnie te najlepsze Egmont wstawił do tego zbioru. Wiele historyjek nawet bezczelnie zachwalało bohaterskie wyczyny sowietów w II wojnie swiatowej, itp. Rzeczywiście Relax nic nie wnosi do sztuki komiksu, a jest tylko pamiątką kolekcjonerską po czasach dorastania dla tych, którzy przy nim dorastali w tym i dla mnie. Wnosi coś na pewno jako zjawisko socjologiczne, jako odbicie lustrzane kondycji polskich grafików, ich tendencji i możliwości, a także ram socjo-politycznych w jakich musieli pracować. I tyle. Z drugiej strony zestawianie Relaxu z Marvelem i DC to nieporozumienie. Co wnosi Superior Spider-man i kretyńska zamiana mózgów z Octopusem? Albo bzdurne podróże w czasie X-men i głupawe flirty dla gimnazjalistów? Albo Batman ubrany w futurystyczne gadżety i narażający swego syna na ulicach łamiąc kości jakimś bandziorom? Każdy ojciec, np. weteran jakiejś wojny, zrobi wszystko, żeby jego syn żył nieskażony okropieństwem tego co sam przeżył, a tu bajka że tata z synkiem tłuką bandziorów na śmierć i życie. Otóż Marvel ani DC tak samo NIC nie wnoszą w świat sztuki. Ogólnie może nawet 90% komiksów to tandeta. Liczą się na prawdę nieliczne jak Portugalia, Miejsca, Mooncop, Maus, nowele EISNERA, Sandman czy Hellblazer - oczywiście wg. mnie, ale jeśli ktoś ma inne zdanie niech najpierw je dobrze uzasadni.

Ten komiks jest zapewne dla tych co WOLĄ takie treści a nie Marvel i inne amerykańskie superhero.
Osobiście nic do Marvela nie mam ale możliwe, że istnieją ludzie którzy nie lubią DC/Marvel (!).
Więc proszę Cię o trochę luzu...

Proszę o zakaz wypowiedzi dla użytkownika 8azyliszek bo to one właśnie "nic nie wnoszą".

Niech trolluje sobie na forum ale tu niech będą jakieś konstruktywne wpisy.

RELAX to mega propozycja dla komiksowych wyjadaczy ale też szansa dla młodszego pokolenia aby poznać klasykę polskiego komiksu.

Mam nadzieję, że będzie kontunuacja.

Szkoda, że nie ma tu opcji "edytuj" bo poprawiłbym swój błąd, który razi mnie okropniście :-/
Tak czy śmak wszystkich przepraszam.

Bazyliszek jest w środowisku komiksowym znanym trolem, nikt go zresztą nie traktuje poważnie. Jak skończy gimnazjum może dojrzeje;)

Jak widzicie nie tylko ja mam takie zdanie o tym komiksie. Jest on zbędny. Egmont niech lepiej wydaje więcej Marvel NOW i taniego DC.

Pozycja obowiązkowa dla każdego wielbiciela klasycznego polskiego komiksu !*
* i nie tylko.

Coś musieli wymyślić na ten album nr. 1000. Wydanie jednak dalekie od ideału. Po co to wydawać w takiej formie? Wydanie zbiorcze gazetki, bez sensu. O niebo lepiej byłoby wydać te krótsze komiksy w wydaniach zbiorczych pogrupowanych wg. autorów. Niestety mamy kolejny niepotrzebny zbiór kartek na półce, który do niczego nie pasuje. Ma wszystko i nic.

Warto kupić, nawet jak się ma stare wydanie w formie magazynu. Nowe kolory jakość druku pewnie się zmieni. Druga sprawa to komiksy w relaksie w większości przebijały zwykła pulpę z Marvela i DC , wcale nie odstawały od podobnej półki w krajach frankońskich. A rysinki Kasprzaka, Wróblewskiego, Rosińskiego, Polcha, Szyszki? Klasa! Najdłuższa podróż, Vahannara!?
Znajdźcie teraz tworzących w kraju Polskich rysowników tej klasy...
A ci, którzy nie chcą kupić, niech nie kupują.

Ja czekam na wydanei zbiorcze komiksów z Relaxu zagranicznych autorów np. Lana w kosmosie

Dla mnie pozycja must have ! co do 8azyla i jego marvel now oraz taniego DC: Już sam pisząc co ma Egmont wydawać (tanie dc) sam sobie odpowiada na pytanie jakie komiksy kupuje - dużo, tanio, słabo. Najważniejsze, że superhero. nieważne że większość z tych pozycji to mega gnioty - serie wkkm i zalewanie rynku komiksami dc jest ewidentnie kierowane do młodszych odbiorców, którzy właśnie preferują tę tematykę. Mnie osobiście to w ogóle nie interesuje i zamiast właśnie tych tani, słabych pozycji wolę kupić coś co nie tylko jest już klasyką, jaką powinien znać każdy fan komiksu, ale też bardzo dobrą lekturą. Pisząc głupoty w stylu "zbędna pozycja" sam 8azyl uderzasz w swoją głupotę i ignorancję.

Po otwarciu komiksu łza zakręciła mi się w oku

Wczoraj z wypiekami na twarzy otworzyłem przesyłkę, która do mnie dotarła. I z takimi samymi wypiekami na twarzy, jak grubo ponad 30 lat temu, kiedy miałem w ręku swoje pierwsze komiksy, przeglądałem Antologię Relaxu. Powrót do przeszłości. Moim zaciekawionym synom, którzy też przeglądali owe dzieło, tłumaczyłem czym ten zbiór opowieści rysunkowych jest dla rodzica. Zaprawdę powiadam - pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika polskich komiksów.

Cud ,miód i orzeszki, ale odejmuję jedną gwiazdkę za stronę 14 i pierwszy wiersz na stronie 15. Co to miało być, jakiś żart?

Liczę jeszcze na co najmniej drugi tom, ale bez idiotycznego dorysowywania kadrów przez amatorów troglodytów i poprawiaczy oryginału. Kadrów, które nic nie wnoszą do historii i są zwykłą profanacją klasyki w dodatku prymitywnie narysowaną.

Rewelacja,nareszcie,no to w drugim numerze musi być akcja labirynt.

Chociaż marzyłem, żeby pewne tu komiksy zostały wydane w odrębnych albumach, to jestem w stanie pogodzić się z tym zbiorczym wydaniem.
Cieszę się, że Egmont nie miał żadnych dziwnych pomysłów, jak miało to miejsce w tzw. kontynuacji Kajko i Kokosz.
Klasyka znowu górą !!!

Czekam na kolejny tom!!!

Warto kupić, nawet jak się ma stare wydanie ,ten wydany super.

Na kilku stronach ZNOWU nieostry, rozmyty druk i za słabo nasycone kolory. Nie czytałem chyba jeszcze komiksu drukowanego w Edice gdzie nie było by tego problemu. Wydawnictwo może chyba jakoś wpłynąć na drukarnię?

realizacja zamówienia na 5, szybko, sprawnie i bez problemów. Przesyłka dobrze zabezpieczona folią bąbelkową oraz kartonem, dotarła cała bez uszkodzeń, w 24 godziny. Jeżeli chodzi o samą książkę, została wydana cudownie, estetycznie. Kolory nasycone i dobrze dobrane, książka dobrze złożona i zeszyta, całość sprawia wrażenie idealne, ale jest mały minus. Wydawnictwo niepotrzebnie zezwoliło na uzupełnienie oryginalnego opowiadania p. Rosińskiego pt. "Dziewięciu z nieba". Jakiś "bałwan" zepsuł dobre oryginalne wydanie dodając planszę, która nie ma żadnego związku logicznego z opowiadaniem, wręcz je psuje i burzy całość logiczno-skutkową.
Na zakończenie prośba do KŚK o wydanie następnych tomów, ale bez żadnych dziwnych dodatków i upiększeń. Zostawcie oryginalne wydanie takimi jakie są, a są dobre i nic nie zmieniajcie.

Super

w kolejnym tomie każdy komiks poprzedzić dodatkową stroną tytułową? Przypominam sobie np. rysunek na okładce numeru 10 (bodajże) "Relaxu", zapowiadający "Ludziom trzeba wierzyć" z rys. J. Wróblewskiego. Doda to nieco 'smaku' rysunkom i nie będzie sprawiało wrażenia stłoczenia tylu historii.
Staram się zrozumieć narzekania i krytykę młodzieży, ale pokolenie 40+ (i więcej) długo mogłoby opowiadać o komiksach z tamtych lat: trudno dostępnych, wydawanych na marnym papierze, nieregularnie, a jednak znacznie bardziej kolorowych niż tamta rzeczywistość. Dlatego szkoda, że redakcja we 'wstępniaku' tak powierzchownie potraktowała realia, w których wychodził 'Relax'.

Ten "jakiś bałwan", "amator troglodyta i poprawiacz oryginału" ze stron 14 i 15 to... Grzegorz Rosiński. Kadry te pochodzą z archiwum autora i zostały przypadkowo odnalezione podczas przygotowywania niniejszego wydania. Redakcja "Relaxu" okroiła historie o te właśnie kadry. Szkoda, że nie podkreślono tego np. we wstępniaku. Wtedy może nie byłoby takich "oświeconych" komentarzy. A biorąc pod uwagę, że do "Tajemnicy kipu", "Spotkania", "Czarnej róży" i pewnie kilku innych zamieszczonych tu komiksów nie ma pełnych oryginalnych plansz (albo brak koloru, albo kreski, albo i jednego, i drugiego), to jakość wydania jest naprawdę rewelacyjna.

Wywołany, odpowiem odnośnie "oświeconego" komentarza.Jak widać nie wszytko co Mistrz popełnił nadaje się do publikacji.Tak jak napisałeś, gdyby zaprezentowano to w przypisach jako ciekawostkę nie byłoby sprawy (chętnie poczytałbym o innych takich znaleziskach), ale taka wklejka w dodatku słabiutka miała prawo urazić fanów. Jestem z pokolenia 40+. Komiksiarzy którzy pewnie znają na pamięć wszystkie kadry i dymki.W czasach gdy komiks był rzadkością czytało się zeszyty po kilkadziesiąt-kilkaset razy.

Album prezentuje kawał naszej historii i pod tym względem – niezależnie od jakości zawartych w nim treści – jest dziełem nieocenionym. Każdy szanujący się fan komiksu powinien zatem go przeczytać i posiadać na swojej półce.

Pewnie przemawia przeze mnie nostalgia,ale prawdą jest, że zamieszczone komisy mimo upływu czasu wciąż się bronią. Chce więcej!!!
Można by wydać Lane w kosmosie, czy Akcje labirynt...

Jest super czekam na tom 2 pozdrawiam .

Wolałbym żeby były wydawany Relax tematycznie np
wojenne opowieści lub przygoda lub humor
no poco wydawać Pana Paparura i pies Aj i Bajki
jak były wydane wcześniej przez Egmont.
Komiks 4 gwizdki sklep 5 gwiazdek.

do Banqo..
DC i inne to racja ale co do sowietow i propagandy to gruba przesada, bylo RAPTEM pare epizodow jedynie...Rysowali dobrze jak na czasy pismo bylo swietne a taka opinia to jak nieznajacych historii i tamtych realiow dzieciakow jak o 'wykletych', jednostronna. Wszedzie sowieci, co zle to oni, komuna, a my swieci...

Taka przyjemna wyprawa w czasie! Świetne komiksy najlepszych mistrzów i pozwala pofantazjować jak to kiedyś za PRL-u było :) :) :) SUPER, ŻE TO WYDALI!!! :D

Sklep Gildia znów mnie zaskoczył. Zamówienie w piątek odbiór paczki w sobotę!!! Rewelacja!!! Komiksy w paczce doskonale zabezpieczone. Sklep gorąco polecam sympatykom komiksów! Liczę też że będzie kontynuacja Relaxu!

Świetne zestawienie dzieł najlepszych Polskich Twórców!!! Jest humor, jest przygoda, jest wyobraźnia, jest poziom! Wspaniałe!

Tak, błąd. Bo tego komiksu (antologii) nie możemy porównać do tortu, z którego dostajemy kawałek. Nie, to jest tak, jakby nam ktoś sprezentował samochód bez kół, kierownicy i silnika. I że co ja mam sobie z tym zrobić ? Żeby ostudzić innych. Jestem posiadaczem Relaxów. I chętnie zobaczyłbym wydanie zbiorcze po 5 sztuk w jednym tomie. To byłby piękny 1000 numer - Wydanie zbiorcze, 5 pierwszych numerów RELAX. Tak, wtedy to byłby jak ktoś napisał ideał. A tak ? Mamy samochód, w którym możemy posiedzieć, zobaczyć jego wybrane elementy, ale za nic nie da się tym jechać. Kupiłem. Pewnie i kupię numer 2. Pozycja co najwyżej średnio dobra. Wystarczy oddzielić sentyment do serii od zdrowego rozsądku. Zawsze jest nadzieja, że po drugim numerze się ktoś opamięta i nadejdzie Relax Wydanie II. Tylko, że wtedy należałoby solidarnie 2 numeru nie kupić :-).

Powrót do przeszłości i możliwość zapoznania się z zawartością kultowego pisma jakim był Relax. Większość komiksów nie była nigdzie drukowana poza tym czasopismem. Do tego wszystko w lepszej jakości wydania niż orginał. Polecam wszystkim którzy interesują się historią polskiego komiksu :-)

W kolejce zakup tomu 2:) liczę na kolejne antologie :)

Pieknie wydany tom 1 i chyba najlepszy, najwięcej tu najsłynniejszych rysowników, Dobry i dokładny spis tresci, kartki kredowe, pełnia kolorów.

Ależ to była wspaniała podróż w przeszłość! Przypomniały mi się podniszczone stare magazyny które udało się znaleźć na strychu. Nie ma co się zastanawiać :)

miło powspominać stare czasu. fajna pozycja i szkoda ze poprzestano tylko na trzech tomach. co prawda relax został reaktywowany (polishcomic art i labrum), ale to juz nie to samo. taka antologia to akuratne miejsce na kolorowe zeszyty, ktore nigdy nie ukazały sie w wydaniach zbiorczych, lub pojawiły sie bardzo bardzo dawno temu... co do milosnikow marvela czy dc, ja z pogarda o was nie pisze, wiec warto zluzować. kazdy ma inne gusta i co innego lubi. nie rozumiem tez po co wiec marvelowiec kupuje taka pozycję? - nie ten dział! to prawie tak jakby kibic legii poszukiwał pozytywnych informacji na temat swojego klubu na stronie lecha, lub odwrotnie ;-) dla mnie antologia jak najbardziej na plus. wypatruje rowniez wznowienia takich pozycji jak: podziemny front, pilot smiglowca, dziesieciu z wielkiej ziemi, bajek dla dorosłych, poczatki panstwa polskiego, polscy podroznicy, sad parysa itp milo ze ktos sobie w koncu przypomniał o jerzym wroblewskim i zaczynaja pojawiac sie klasyki takie jak hernan cortes, czy figurki z tilos... - bardzo dobry pomysł. fajnie tez by bylo wrocic do komiksow marka szyszko, albo zrobic antolgie z komikasami polcha. wiadomo ze ekspedycja, fynky koval, czy wiedzmin doczekały sie ładnych wydań, ale warto pokusic sie o zebranie pozostałej tworczosci w jeden tom i umiescic tam pozostałe publikacje (oprocz zbika), np.: rycerze fair play, tomek grot, porucznik kuna, czy chocby nie dokonca udany kron...