Niesłychana ciekawostka w skali światowej - mamy Relax czarny i biały

Co za nazwiska! Jakub Rebelka i Wojciech Stefaniec to jedni z najlepszych polskich twórców, którzy tak jak Rosiński publikują swoje komiksy na Zachodzie. To nie rysownicy pokroju Ryszarda Dąbrowskiego czy jakiegoś Sławka Kiełbasa z nudnym Gwidonem. Mimo, że Rosiński bardzo szybko rzucił posadę etatowego kierownika graficznego w Relaxie na rzecz lepiej płatnej pracy w Belgii (już w 1977 r- co bardzo rozczarowało pomyslodawców pisma, którzy zatrudnili Rosińskiego, to w piśmie po wielu latach pojawiają się jak widać nazwiska najlepszych, wielokrotnie nagradzanych rysowników, których wcześniej jednak nie było. Widać ktoś wydawanie Relaxu w końcu wziął sobie do serca albo wyciął czyrak ze zdrowej tkanki Relaxu. Ciekawe czy bedzie limitowana okładka.

Moim zdaniem to może być jeden z najciekawszych numerów Relaxu. Kapitalna okładka!

Nie mogę się doczekać!

Przecież ten komiks Rebelki to nic nowego tylko wygrzebany staroć :(

Na ten relax długo czekałem i już za miesiąc będzie w moich rękach! Wróżę sam sukces!

Komiks rebelki pochodzi z Magmy . Nowością nie pachnie.

Nazwiska na okładce skusiły mnie na kupno. Stefaniec, Rebelka kogo można chcieć więcej. Petarda!

Więc komiks Rebelki już był w magmie? Słabo. Przynajmniej ten drugi releax oferuje nowości a nie kopiujwkleje

W Magmie była tylko zapowiedź tego komiksu, bo właśnie je przeglądam. W Relaxie od Labrum podobno ma być całość. Dopiero po kilku latach. Długo Rebelka kazał czekac fanom na zakończenie i wybrał dobre miejsce na rozwinięcie opowieści bo to na fajnym kredowym papierze wydają. Szkoda, że Grzegorz Rosiński już nie czyta i nie rysuje bo mógłby wiele pokazać w Relaxie. Ostatnio rysował jakieś portrety prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego i wychodzi mu to fajnie. Dobrze gdy artysta angażuje się politycznie, bo jest wtedy naprawdę niezależny i jeszcze bardziej apolityczny. Stefaniec to też wielokrotnie nagradzany mistrz komiksu zobaczymy co tam w Relaxie narysował...

Autorem logo jest według oświadczenia p. RYSZARDA MORAWCA jest anonimowy student drugiego roku ASP. Kiedy Rosiński przyszedł do pracy w piśmie, logo Relax było zrobione. Wystarczy spytać Grzegorza Rosińskiego a nie jego miłego syna współoracującego z tym zadłużonym typem, ktoregk wywali z Towarzystwa Koniksowego. Przecież to bzdura, że Rosiński wykonał logo Relaxw innym wypadku niech syn mistrza pokaże dowody. Nie ma ich.

Dwa lata temu Rosiński powiedział mi że nie pamięta kto projektował Logo. Jego syn w tym roku sobie jednak przypomniał że to jednak to jego ojciec je projektował :)

Pan Rosiński nie dał zgody na swoje logo, Pan Baranowski nie dał zgody na swoje logo (o czym obaj pisali już publicznie), a używanie loga jak się nie jest pewnym czy ma się zgodę to po prostu głupota

Bardzo dobrze, że nie będzie tych polskich twórców "co zawsze", Relaksowi brak tych historyjek dla gimbazy w stylu Lil i Put wyjdzie tylko na dobre. Za Rebelkę i Stefańca szacun.

Jeszcze nie widziałem ale nazwiska to pierwsza liga.

Myślę, że wyrzucenie Rosińskiego z symbolicznej funkcji redaktora honorowego było słusznym zabiegiem. Nic nie wnosił do pisma ani nie miał na nic żadnego wpływu. Niech już sobie w spokoju popija winko w Szwajcarii. Dotychczas Relax raził infantylnymi polskimi komiksami kierowanymi dla dzieci jak Lil i Put czy żałosny wręcz Gwidon o komiksach Ruduchy nie wspominając. Teraz pojawili się polscy rysownicy z pierwszego topu, którzy wcześniej nie byli zainteresowani publikacjami w Relaxie. Jestem bardzo ciekaw jak to wypadnie.

Coś się w redakcji pomieszało. Relax 37 już kupiłem dawno (ten z niebieską okładką) i jak zawsze super a tu nagle ten sam numer i zupełnie inna zawartość i to bez tych komiksów co zawsze. Nie polecam, czekam na normalny Relax 38

Jestem po lekturze obydwu RELAX'ów z PolishComicArt i Labrum. Nie mam pojęcia jak te "manewry sądowe" się skończą, ale powiem tak (przede wszystkim jako dozgonny fan medium rysunkowego): JESTEM NA PREMIERZE KAŻDEGO NUMERU OBU WYDAWNICTW. Dla mnie miazga. Numer 37 i tych i tych spowodował masę przyjemności z czytania. na koniec: JESTEM NA PREMIERZE KAŻDEGO KOLEJNEGO NUMERU I TYCH I TYCH. Serdecznie pozdrawiam.

Za tą cenę można na rynku znaleźć ciekawsze tytuły. Do przeczytania ale bez ekscytscji.

Każdy kolejny numer coraz lepszy! Czy już zawsze będzie dostępny w Empiku?