Ileż to lat czekałem na to, by „Ultimate Spider-Man”, bodajże najlepsza seria z przygodami Pajęczaka (a przynajmniej od początku do końca trzymająca najrówniejszy, rewelacyjny poziom), zaczęła regularnie ukazywać się na naszym rynku. Gdy przed laty nieodżałowane wydawnictwo TM-Semic zaczęło wydawać ten tytuł, a potem przerwało go, by już nigdy do niego nie wrócić, wciąż miałem nadzieję, że w końcu ktoś zrobi to za nie. W ramach „Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela” ukazały się co prawda trzy tomy najważniejszych części „USM”, ale to była tylko kropla w morzu moich czytelniczych potrzeb. Na szczęście Egmont w końcu zdecydował się sięgnąć po „Ultimate’a” i w tym momencie na rynku pojawił się już drugi, zbiorczy tom tej serii. Tom rewelacyjny, porywający i wciągający, jak diabli. Ale co się dziwić, dzieło Bendisa to kwintesencja Spider-Mana w najczystszej postaci i mix wszystkiego, co w nim najlepsze, uwspółcześniony na dodatek i atrakcyjny zarówno dla stałych czytelników, do których scenarzysta wciąż puszcza oko, jak i zupełnie nowych odbiorców.

W dalszym ciągu lekka, przyjemna lektura, napisana z wielkim szacunkiem do pierwowzoru. Jedna z lepszych serii w klasyce Marvela.

Pierwszy tom serii był naprawdę przyjemną lekturą z ciekawie przedstawionymi postaciami, ciekawie prowadzoną historią, solidną dawką akcji i dobrymi rysunkami. Drugi tom nie ustępuje poprzednikowi. Pojawiają się ,,nowi" przeciwnicy, ukazani nieco inaczej niż w świecie 616 (genialny pomysł na Kravena) i wśród nich, nawet ten Green Goblin, który wydawał mi się wcześniej podróbką Hulka, tutaj dostaje dla siebie historię, w której może się popisać. Dość realistycznie zostało ukazane podwójne życie Petera Parkera. Równie ważne, co ratowanie cywili i walka z przestępcami jest tu nie spóźnianie się na lekcje i przychodzenie o odpowiedniej godzinie do domu. Polecam zacząć od tej serii czytanie komiksów z Ultimate. Zresztą, to tak naprawdę komiks dla każdego fana komiksów z gatunku superhero.

Ultimate Spider-Man jest dla mnie 1 z czołowych wydań Egmonta na rynku. Całość to nic dodać, a na pewno nic ująć. Czekam na Ultimate Venoma w t.3 :) Polecam !!! Sklep Gildia na 6+ .

SPIDER-MAN W NAJLEPSZEJ FORMIE POZYCJA OBOWIOZKOWA , NIE TYLKO DLA FANOW PAJENCZAKA .

wie ktoś kiedy będzie 3 tom i czy w ogóle???

Drugi tom nawet lepszy od pierwszego. Dla mnie Ultimate to najlepsza komiksowa wersja Spider-Mana. Bezpretensjonalne, klasyczne superhero, bez niepotrzebnych udziwnień i kombinacji. Po prostu czysta rozrywka. Nie wszystkie prace Bendisa mi pasują, ale USM jest napisany wyjątkowo lekko, czyta się to świetnie i ciężko się oderwać. Rysunki Babley'a solidne, choć nigdy nie byłem jakoś zakochany w jego stylu. Szczególnie dobrze wygląda sam Spidey i sceny akcji, nieco gorzej sceny obyczajowe. Wielką zaletą Ultimate Spider-Mana jest to, że praktycznie cały cykl jest napisany i narysowany przez ten sam duet twórców, przez co całość jest bardzo spójna i przemyślana.