Brutalny, dobra brutalna kreska. Jest mięso

„Punisher Max” Gartha Ennisa („Kaznodzieja”, „Pielgrzym”, „Hellblazer”) to zdecydowanie jeden z najlepszych tytułów, jakie ma do zaoferowania seria Marvel Classic. Mroczna, brutalna, zniesmaczająca, ale poruszająca, intrygująca i dojrzała, oferuje ekstremalną rozrywkę w stylu filmów Quentina Tarantino, podaną w znakomitym stylu. Pierwszy tom wysoko postawił poprzeczkę, drugi na szczęście trzyma poziom, oferując nawet jeszcze więcej brudu i akcji. niż dotychczas.

Punisher jest najlepszy! Nawet Batman przy nim ssie

Obie historie związane w treściowo w całość, będące jednak jakościowo różne. 1 częśc, w której Frank próbuje odbić dziewczynkę ze śmircionośnym wirusem w krwioobiegu i Fury'm w tle to masjtersztyk; Punisher jakiego uwielbiam. Druga historia o rodzinie to typowa fabuła, w której castle dobiera sie do tyłka mafii, ale i tak czyta się z uśmiechem na ustach. W końcu Punisher wrócił do PL :) Polecam sklep Gildię.

Na takie komiksy o Punisherze czekałem i się w końcu doczekałem. Kapitalna pozycja dla wszystkich wielbicieli Franka. Świetna, trzymająca w napięciu i przynosząca odpowiednią ilość mięsa pozycja. Osobne słowa pochwały należą się Gildia.pl. Jak zwykle realizacja zamówienia w iście ekspresowym tempie.

I to jest Punisher! Mrok, brutalność, krew i jazda bez trzymanki. Komiks roku!

Pierwszy tom Punishera: Max był mrocznym, brutalnym, dojrzałym i wciągającym komiksem. Drugi wcale od niego nie odbiega. Zachowuje poziom i potrafi zaciekawić czytelnika. Pierwsza połowa opowiada o samobójczej misji na terenie Rosji, a następna o zemście Franka za zbeszczeszczanie zwłok jego rodziny i historii mafioza Nicky'ego. Obie historie wypadają świetnie. Warstwa graficzna jest taka, jak w poprzednim tomie, co tylko wychodzi na dobre. Warto przeczytać. Polecam i czekam na to, co będzie dalej.

Jest lepiej, niż w 1. Lepiej z rysunkami, mimo że nadal słabiutkie, na poziomie jakiegoś Disneya ;-) Historie lepsze, ale jak poprzednio - jedna lepsza, druga gorsza. Zdecydowanie lepiej wypada wojenna. Druga, to typowa rozpierducha, przy której niespecjalnie trzeba się zastanawiać.

Świetny sensacyjny komiks o największym marvelowskim antybohaterze.

Ennis i Fernandez zapewnili kolejną porcję świetnej rozrywki dla starszych czytelników. W obu historiach ciekawa fabuła, choć może z nieco rozczarowującymi końcówkami. Na szczególny plus kreacja Nicka Fury'ego w interpretacji Ennisa. Rysunki również na bardzo wysokim poziomie. Generalnie bardzo miło spędzony czas z Frankiem i jego perypetiami.

Drugi tom zdecydowanie lepszy od pierwszego zarówno pod względem rysunków jak i fabuły - choć podobnie jak w pierwszym tomie jedna z historii zdecydowanie lepsza od drugiej. Ta "rosyjska" miała dobre momenty ale wypada blado przy opowieści z odkopanymi zwłokami rodziny Punishera. Tutaj akcja przypomina najbardziej pokręcone motywy z filmów Quentina Tarantino. Mnie takie podejście do tematu Punishera bardzo odpowiada (podobnie jest w "Witaj Ponownie, Frank"), historie w stylu Pulp Fiction / Hard Boiled nadają przygodom Franka stylu i tonu, które bardzo pasuje do tej postaci. Garth Ennis w formie.