ale ponarzekam trochę na sklep gildii. W moim zamówieniu były dwa komiksy w folii i właśnie Silver Surfer bez i pakujący zamiast włożyć Surfera pomiędzy tamte dwa żeby ten się nie porysował o te ich szorstkie tekturki oczywiście położył go na spodzie i jeszcze do tego okładką do dołu (!) przez co przepiękny malunek Ribica się trochę zniszczył i pojawiły się na nim zarysowania i przytarcia. Poza tym robiłem już zakupy w imago, komikslandi, komiksiarni, sklepie jpf i paru innych których nazw już nie pamiętam i wszytskie oprócz tekturki komiksy zabezpieczały jeszcze albo folią ochronną albo bąbelkową. Sklep gildii jest chyba jedynym który tego nie robi :(. Oczywiście reklamować nie ma tego jak oraz jest to po części wina wydawcy (Muchy) która swoich komiksów nie foliuje ale gildia mogłaby chociaż zadbać o lepsze zabezpieczenie paczki. Naprodukowałem się ale liczę że przynajmniej osoba pakująca to przczeczyta i w przyszłości osczędzi innym takich niemiłych niespodzianek bo ja tutaj kolejne zamówienie raczej nieprędko złożę.

Staramy sie foliowac wszystkie niezafoliowane komiksy. Faktycznie -
niefoliowane byly twardookladkowe czego nie wiedzial nasz nowy
magazynier. Zostal pouczony, a nasze standardy pakowania zostana
poprawione. Zamowilismy folie babelkowa i bedziemy rowniez jej uzywac
do pakowania komiksow.

Dziekuje za uwage krytyczna, mam nadzieje, ze pozostanie Pan naszym
Klientem.

Przepięknie namalowany komiks! Esad T. Ribic zastosował techniki malarskie zbliżone do tych używanych przez Alexa Rossa, jednak w przeciwieństwie do niego, nie wykreował swojej rzeczywistości z fotograficznym realizmem. Artysta nadał swoim obrazom charakterystyczny, autorski rys. Zaproponowany przez niego wizerunek Silver Surfera jest najcudowniejszym jaki do tej pory widziałem! Tak właśnie powinien wyglądać ten bohater!
Przejdźmy teraz do samej opowieści. Muszę przyznać, że bardzo lubię scenariusze Straczyńskiego, jednak w "Requiem" czegoś mi zabrakło. Historia jest wprawdzie dość wciągająca (zwłaszcza spotkanie Surfera ze Spider-Manem), ale po "ostatniej" opowieści o heroldzie Galactusa oczekiwałem jednak czegoś dużo bardziej majestatycznego i wiekopomnego.
Komiks wydany jest bardziej niż przyzwoicie, mam jednak uwagę dotyczącą zbyt dużej liczby literówek! Nieładnie "Mucho" ;)!
Do pracy "Sklepu Gildii" nie mam żadnych zastrzeżeń. Jak zwykle pełen profesjonalizm.

Gildia-jak zwykle-rewelacja!!

Komiks polecam, choć bardziej przypadły mi do gustu wcześniejsze Midnight Nation i Rising Stars Straczynskiego (mam nadzieję, że ten drugi zostanie wydany w Polsce do końca).

Wydanie komiksu bardzo ładne, ale też muszę się przyczepić do paru błędów edytorskich (ech te literówki!), który psują ogólny obraz...

Wysyłka ze strony Gildii OK, widzę, że poprawiło się od pierwszego komentarza ;) Folia bąbelkowa sprawia, że przesyłkę oceniam wyżej niż w Merlinie.

Dzięki bogu mój komiks Silver Surfer był świetnie zapakowany. Brawko dla magazynierów .

Świetne zakończenie przygód Silver Surfera, piękne rysunki i wciągający scenariusz. Literówki są.. ale jeśli ktoś się zatopi w lekturze mogą umknąć ;-)
Polecam...

Jak na tak potężnego herosa spodziewałem sie dużo lepszego zakończenia. Książeczka nawet w paru momentach wzruszająca ale nie tego spodzieałem u Serfera. Ogólnie nie polecam. Może dla tego, że stanowczo za krótka. Dużo kreski mało tekstu.

Za to Gildia pierwsza klasa.

Spodziewałem się czegoś bardziej spektakularnego. Requiem Silver Surfera jest trochę za krótkie, momentami zbyt ckliwe. Fabuła pełna uproszczeń, mam wrażenie, że Marvel potraktował Norrin Radd'a troszkę po macoszemu... No może poza Esad'em Ribic'em, który wykonał kawał dobrej roboty.
Pod adresem Gildii natomiast mogę kierować tylko same pozytywne słowa, Wy akurat wykonaliście kawał dobrej roboty. To moje pierwsze zamówienie u Was i raczej na pewno nie ostatnie.