Już się nie mogę doczekać ,polecam wszystkim młodszym i tym starszym ,nazwiska rysowników mówią same za siebie ,pozdrawiam .

wydanie trzeciego tomu idzie bardzo topornie, terminy wielokrotnie zmieniane, ten może będzie już ostatni. Nie wiem dlaczego wydawca postanowił zmienić format skoro dwa pierwsze były o wymiarach 210x290 mm, a oczekiwany ma mieć format 215x285 mm?. Oby więcej zmian na gorsze nie było, bo świetnie się zapowiadał cykl, nie wiadomo jak będzie póżniej.

Jezeli format faktycznie zostanie zmieniony, to nie wiem co za impertynent za tym stoi. Co przeszkadza zachowac rozmiar calej serii, tak wyczekiwanej. To nie czasy PRL gdzie byl problem z papierem do wydruku. Niestety polski rynek komiksowy jest lata swietlne za standardami i mozliwosciami. Tak, za taka zmiane 1 gwiadka, temat portaktowany "na odwal sie". Jestem fanem komiksow i wychowalem sie na Relaxach. Os

Zgadzam się z przedmówcami, skarżącymi się na zmianę formatu. Może kolejny album zostanie wydany w formie kieszonkowej? Odnoszę wrażenie, że w wielu przypadkach Egmont traktuje inne komiksy niż z Kaczorem Donaldem jak "coś" do wydrukowania i sprzedania. Szkoda. Potężne wydawnictwo stosuje rozwiązania zapewne najwygodniejsze i najbardziej opłacalne dla niego, bez oglądania się na tradycję i oczekiwania klienta. Moje pytanie wcale nie musi trącić ironią. Klient kupi, bo nie ma alternatywy. Przekładanie terminu wydania albumu o kilka miesięcy dopełnia obraz funkcjonowania wydawnictwa. "Zasłużona" jedna gwiazdka. Zawartość sama się broni :)

Też się nie mogę doczekać?Ale po co te zmiany jak przedmówcy wczesniejsi wspomnieli już Mam wszystkie stare relaxsy za czasów PRL-u i tam bynajmniej format nie był zmieniany więc po co te kombinacje ze strony wydawnictwa Pozdrawiam

Oni sa bardzo chciwi i pazerni. Dla nich to norma wydawanie komiksów pomniejszonych , na papierze toaletowym i wciskanie ze edycja kolekcjonerska. Jeszcze 3 centymetrowy margines dadza by oszczedzic farbe i wiecej z klienta wycisnac. Oczywiscie kupie wyboru nie ma. 5 gwiazdek za relaks , a nie za pajacowanie egmontu.

Format tego wydania jest IDENTYCZNY z poprzednimi tomami, więc wszystko gra i buczy ;)

Waśnie odebrałem z paczkomatu. FORMAT JEST TAKI SAM, jak poprzednich tomów!!! Jak zwykle uczta dla oczu i paluszków. Polecam

Ktoś przekazał niedokładne info - wszystkie trzy antologie mają takie same rozmiary. Pasują do nich też, jak się wstawi na półkę, komiksy Andrzejewskiego.

Wewnątrz kilka znakomitych tytułów Jerzego Wróblewskiego i uwaga rodzynek: „Przybysze” Grzegorza Rosińskiego! Cała trzytomowa edycja pięknie wydana.