Komiks całkiem niezły ale nie jest też niczym odkrywczym. Na szczęście nie przedstawia tak bardzo nadużywanych w Wolverinie cyborgów, ninja czy jakichś rządowych super-zabójców z jego przeszłości etc. Rozdział pierwszy najbardziej udany. Akcja rozwija się powoli, spokojne życie w leśnych ostępach kanadyjskiej puszczy z wilczą rodziną. Logan czuje potrzebę prostego życia, nieskomplikowanych relacji społecznych, zaspokajania podstawowych potrzeb najmniejszej komórki społecznej jaką jest rodzina, bez życia wśród cywilizacji gdzie wszystko jest tylko na pokaz. Ale i w tej idyllicznej scenerii tragedia dopada Logana pokazując, że światem przyrody również rządzą najsilniejsi, i to oni stanowią prawo – kto ma żyć a kto zginąć. Ponownie Logan zostaje sam, bo taki los czeka idealistów chcących dobrego świata i pragnących być czystym moralnie. Później niestety komiks korzysta ze sprawdzonych i pospolitych chwytów fabularnych. Kolejny raz władze i nauka bezwzględnie tropią mutantów, znowu widzimy naukowca który chce posiąść moc od mutantów brutalnie eksperymentując na Loganie (Mr. Sinister?), ponownie Logan ucieka z laboratorium, znów wspiera go krucha niewiasta odciągając go od jego wyskoków z pazurami(typowy motyw Wolverine’a – niewinne dziewczę jako jego kręgosłup moralny i ratunek – jak Jubilee, Jean Grey, Mariko, Kitty Pryde, Rose, dziewczynka z Power Pack z lat’80, Amiko Kobayashi, Po, itp.), znów manipulują jego zwierzęcymi instynktami… itp, itd. Podsumowując, klasyczny komiks o Loganie, daleko stojący od ORIGIN1, który był komiksem bardziej obyczajowym niż Marvelowskiej akcji. Origin2 natomiast to podwaliny pod Wolverine’a z typowych Marveli ale dobrej jakości. Grafika też nie jest tak efektowna jak w Origin1. Dostał 4 gwiazdki ode mnie, trochę na wyrost, a trochę za całokształt legendy Wolverine’a złożonej z tych ambitnych komiksów o nim jak Origin1, WeaponX, Wolverine Millera, Meltdown, Inner Fury, run Clermonta i Buscemy, genialny i realistyczny run Grega Rucka, ORIGINS, itp.

Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć czemu tytuł to 'Wolverine - Origin 2' a na okładce jest numer 1?

II to nie I

Czej, co?

Myślałam, że to zeszyt, a to wydanie zbiorcze. Czemu w PL nie zostały wydane zeszyty, jak to miało miejsce przy Origin 1 ?
Tak czy siak, na listopad szykuje spory zakup w Gildzie, nie zapomnę i o tej pozycji.

Można powiedzieć, że to powtórka rozrywki. Komiks nie rzuca na kolana, choć dla samego Logana można go dołączyć do kolekcji. Sklep Gildia jak zwykle stanął na wysokości zadania i komiks został wysłany bardzo szybko.

To tylko dodatek do "jedynki", taki Orgin 1,5. Rysunki niestety są gorsze, a i scenariusz lichawy.

Komiks który musi znaleźć się w Twojej kolekcji :) bardzo fajny ! Polecam! Sklep gildia znowu 5*