mamo mamy dla Ciebie nispodziankę „Mamo, mamy dla ciebie niespodziankę Mutti, wir haben eine Überraschung für dich” to powieść Dariusza Grabowskiego, która osadzona została w czasach wojny oraz niedługo po niej. Niestety nie był to łatwy ani przyjemny los dla ludzi, którzy każdego dnia żyli w strachu o własne życie i walczyli o przetrwanie, niejednokrotnie cierpiąc ból, ubóstwo i głód. Wiele niewinnych osób zginęło podczas wojny, na co nikt nie miał wpływu, ale niestety wojna nie przebiera ani w płci ofiar, ani także w ich wieku.
Książki z wojną w tle od zawsze cieszyły się u mnie ogromnym zainteresowaniem i bardzo chętnie po nie sięgałam, choć zawsze wywoływały wiele emocji i niejednokrotnie również potok łez. Dlatego też, obok tytułu „Mamo, mamy dla Ciebie niespodziankę” nie mogłam przejść obojętnie i koniecznie chciałam ją przeczytać.
Historia przedstawiona przez autora przybliża nam losy dwóch rodzin, które splatają się w czasach wojny. Marysia, która wychowywana jest przez oboje rodziców, niemniej jednak jej matka jest Polką, natomiast ojciec jest Niemcem. W czasie wojny ta niby zwyczajna sytuacja urastała do niezwykle trudnej rangi. Ojciec Marysi to zagorzały Niemiec, dlatego też wiodą dostatnie życie, niczego w tych trudnych czasach im nie brakuje. Ich rodzinne relacje są również poprawne, można powiedzieć, że tworzą oni szczęśliwą rodzinę. Niestety wszystko ulega zmianie w sytuacji, gdy ojciec Marysi nie zostaje przyjęty do niemieckiej instytucji, o której od zawsze marzył. Przyczyną tej odmowy jest posiadanie w swojej rodzinie osób z polskim obywatelstwem. Mężczyźnie trudno jest sobie poradzić z tym faktem, dlatego też wszystkie swoje frustracje uzewnętrznia na swojej żonie i córce. Jest to niezwykle trudna próba, podczas której mogłaby polec niejedna rodzina.
Poznajemy również Jakuba oraz jego brata, których życie zmusza do ucieczki i ukrywania się, aby przetrwać. Los takie kieruje ich ścieżki, że mężczyźni trafiają do gospodarstwa Marysi oraz jej rodziców. To właśnie Marysia odnajduje ich ukrywających się w stodole, jednak od razu postanawia powiadomić o swoim odkryciu ojca, zupełnie nieświadoma tego, jak ojciec potraktuje nieznajomych przybyszów.
Historia przedstawiona przez autora pokazuje, jak wielkie znaczenie podczas wojny miało pochodzenie każdego człowieka i jak wiele od niego zależało. Dwoje ludzi, którzy spotykają się w młodości, są niewinni, nieświadomi, obdarzają się uczuciem, zupełnie nie zdając sobie sprawy z tego, że kiedyś w przyszłości ich pochodzenie może mieć ogromny wpływ na ich losy. Okrucieństwo tamtych czasów, które miejmy nadzieję, już nigdy do nas nie wrócą i nie zakłócą spokoju naszego życia, jest niewyobrażalne. Ludzie w tamtych czasach często zachowywali się, jakby byli kompletnie pozbawieni człowieczeństwa, jakby w ich sercach nie pozostały żadne uczucia. Nikt nie zwracał uwagi na pragnienia i cierpienie innych, a z zadawania innym cierpienia ludzie potrafili czerpać satysfakcję i być z tego dumnym. Ja nie jestem i nigdy nie będę w stanie tego zrozumieć, bo jest to dla mnie coś niewyobrażalnego.
Piękna, niemniej jednak poruszająca i chwytająca za serce historia, która przedstawił autor, zdecydowanie jest warta poświęcenia jej czasu i przeczytania. Książka nie jest długa, a mimo trudnej tematyki, której dotyka, czyta się ją bardzo szybko. Ja zdecydowanie polecam ten tytuł.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję portalowi sztukater.pl.
Autor: Małgorzata Styczeń Data: 21.11.2024