OPIS
Jest to przede wszystkim studium o pewnym fragmencie historii filmu dokumentalnego, o tym, jak pod szyldem „kina prawdy” powstało „kino nieprawdy”, o tym, z jaką ostrożnością należy podchodzić do filmów niefikcjonalnych. Pokazuje ono, jak istotna dla ich właściwego odczytania staje się wiedza historyczna, znajomość okoliczności ich realizacji oraz intencji, jakie przyświecały twórcom. Wreszcie to też książka o tym, jak realia życia ludzi żyjących na wsi, uprawiających ziemię, uległy wypaczeniu i „sformatowaniu” za sprawą dokumentalistów na usługach ideologii i jak bardzo cenny wkład w kulturę wnieśli twórcy, którym udało się ten wizerunek odkłamać w swoich filmach i publikacjach. Z recenzji prof. Mikołaja Jazdona Książka analizuje problem żywotności idei wspólnoty budowanej oddolnie oraz aktualność „mitu Kronsztadu” w środowisku polskich dokumentalistów. Tłem rozważań o kinie niefikcjonalnym są wybrane utwory literackie, filmy fabularne oraz opracowania odnoszące się do kwestii chłopskiej.