OPIS
Przedmiotem niniejszej książki są polscy studenci na Uniwersytecie Dorpackim w latach 1802–1918 i ich dalsze losy.
Uniwersytet został utworzony w 1802 r. przez cara Aleksandra I, a w 1918 r. został ostatecznie zamknięty niemiecki Uniwersytet, na którego miejscu powstał w roku następnym zupełnie nowy – Uniwersytet Tartuski z estońskim językiem wykładowym, istniejący do chwili obecnej. W 1918 r. definitywnie skończył się dawny Uniwersytet, ten założony w 1802 r. jako Uniwersytet z niemieckim językiem wykładowym (tzw. okres dorpacki), który później, w latach 1893–1918, funkcjonował jako rosyjski (tzw. okres juriewski; nazwa od Juriewa, czyli dawnego Dorpatu). Dodatkowo i krótko w 1918 r., po zajęciu Juriewa przez wojsko niemieckie, nowe władze otworzyły Uniwersytet ponownie z niemieckim językiem wykładowym. (...) Należy dodać, że w tym mieście wcześniej powstała Akademia Gustawiana, założona przez króla szwedzkiego Gustawa II Adolfa w 1632 r. i funkcjonowała do 1710 r. Zatem tradycje Uniwersytetu Dorpatu sięgają pierwszej połowy XVII w.
O ile dzieje dorpatczyków do momentu skończenia studiów są dość łatwe do ustalenia, przynajmniej w ogólnym zarysie, to ich późniejsze losy napotykają na cały szereg problemów do rozwiązania. Mamy bowiem do czynienia z dużą grupą studentów, liczącą w sumie ponad 2000 osób, żyjących na przestrzeni prawie dwustu lat od początku XIX (wyjątkowo od końca XVIII) prawie do końca XX w. Ostatni żyjący dorpatczycy zmarli bowiem w latach siedemdziesiątych lub osiemdziesiątych XX w. (musieli urodzić się najpóźniej w 1900 r.). Zdecydowana większość z tych osób nie była bohaterami pierwszych stron gazet i jest stosunkowo słabo znana poza wąskim kręgiem rodzinnym czy zawodowym. Stąd był i jest do chwili obecnej problem z ustaleniem drogi życiowej wielu dorpatczyków po zakończeniu studiów. Szczególnie trudna jest identyfikacja osób o tym samym imieniu i nazwisku, ponieważ często brakuje tak podstawowych danych jak data i miejsce urodzenia danej osoby. Część problemów udało się rozwiązać, części nie. Pozostaje mieć nadzieję, że poniższa publikacja pozwoli rozwiązać niektóre z nich i przybliży nas do poznania interesującej nas przeszłości.
Fragment wstępu