Kojarzycie Zofię Wilkońską? Jeśli tak, to Jacek Galiński jest Wam doskonale znany! „Pawełek i cała reszta” to totalnie złoto. Kolejna pozycja spod piórka Jacka, skierowana tym razem do młodszego czytelnika. Mimo iż swój wiek mam… wciąż 20 pare! To uwielbiam humorystyczne teksty, a ten, który zaserwował nam Jacek Galiński jest idealną lekturą! „Pawełek to dziesięcioletni chłopiec, który w typowy dla dziecka w tym wieku, a często zaskakujący dorosłych dojrzałością i przenikliwością sposób opisuje otaczającą go rzeczywistość. Pawełek nie ma lekko. Marzy o tym, by mieć psa, walczy o przywrócenie drożdżówek w szkolnym sklepiku i chce w końcu zagrać w popularną strzelankę. Niestety, życie nijak się ma do jego wyobrażeń. Pies się pojawia, ale jakiś taki dziwny. W grę od razu się przegrywa mimo solidnej podbudowy teoretycznej, a dorośli jak zwykle nic nie rozumieją…”- opis pochodzi od wydawnictwa. Nie wiem co ona ma w sobie, ale śmiałam się co chwilę. Historia Pawełka wciąga i sprawia, że chcemy więcej. Jeśli tylko powstanie kolejna książka z nim w roli głównej biorę ją w ciemno! Mam chrześniaka w wieku dziesięciu lat i życzyłabym sobie takich przyjaciół dla niego jak Pawełek i Nowy. W przyjemny i prosty sposób Autor przemycił w tekstach sprawy o których powinno się rozmawiać z dziećmi, jak chociażby zachowanie wobec nieznajomych itd. Cóż dodać? Jeśli Jacek Galiński zdecyduje się na pisanie książek dla dzieci to czuję, że stanie się to nowa, popularna i ponadczasowa seria nie tylko dla dzieci ale i dla dorosłych, którzy będą czerpać przyjemność z czytania ;).

Książka jest zbiorem opowiadań o dziesięcioletnim chłopcu, który mieszka w Warszawie. Ma grupę przyjaciół oraz młodszą siostrę Rozalię, która ćwiczy karate i niczego się nie boi, no może poza strasznymi filmami, jak Akademia Pana Kleksa. Opowiadania rozgrywają się zarówno w trakcie roku szkolnego, jak i wakacji czy też, świąt. Każde z nich nie tylko bawi, ale też uczy, ponieważ kończy je puenta z morałem. Pawełek nie próżnuje, wszędzie jest go pełno, uwielbia zbierać karty z piłkarzami i marzy, żeby mieć psa, z którym mógłby buszować po krzakach i szukać żab. Potrafi także zawalczyć o swoje, czego przykładem może być zbieranie podpisów pod petycją o przywrócenie drożdżówek do szkolnego sklepiku. Jest energicznym chłopcem, dzięki któremu czytelnik ma okazję zobaczyć niektóre sytuacje oczami dziecka. Samo wykonanie książki jest bardzo estetyczne. Tekst jest łatwy do czytania, dzięki odpowiedniej wielkości fontu i światłu pomiędzy wierszami. Dzięki temu nawet najmłodszy odbiorca nie będzie się męczył podczas lektury. Pomimo że książka skierowana jest dla dzieci to polecam ją także dorosłym ;)

To, że dzieci są najlepszym obserwatorem to chyba każdy dorosły wie. Widzą nasze wady, ale najpiękniejsze jest to, że mimo wszystko kochają nas za nasze zalety. Czas dorastania często nie należy do łatwych, a jeszcze gorzej, jak my dorośli lekceważymy problemy naszych pociech, bo przecież tylko my mamy źle prawda? Zapomniałeś/łaś, jak to było będąc w wieku Waszego dziecka? Przypomnij sobie, ile było spraw, które musiałeś/łaś załatwić np. nowy kolega/koleżanka w klasie, chęć posiadania ulubionego zwierzaka, czy likwidacja ulubionych przekąsek w szkolnym sklepiku, a to tylko czubek góry lodowej w dziecięcych pilnych spraw do załatwienia. Życie nastolatka nigdy nie należało do łatwych niby już nie dziecko, ale jeszcze niedorosły. Dziesięć rozdziałów, które według mnie poruszają różne sprawy jak np. empatia, miłość, przyjaźń, rodzina itp. W naszym wykonaniu jeden rozdział przed snem jedne mądre drugie śmieszne, a do tego fantastyczne ilustracje, które dopełniają całość historii. Naszym ulubionym to rozdział drugi „Pies” i ten moment, kiedy Pawełek, wracając po szkole do domu zobaczył, jakiego psa będzie miał w domu. Już oczami wyobraźni wyobrażałyśmy obie z córką jak ta sytuacja musiała wyglądać. Autora uwielbiam dzięki książce o przesympatycznej staruszce. Widząc coś tak odmiennego jak książka dla dzieci wiedziałam, że będę chciała ją poznać. Mam nadzieję, że niedługo będę mogła przeczytać kolejną, bo widząc zachwyt w oczach mojej córki świadczy tylko o tym, że książka, a raczej historia, jaką ma w sobie sprawdziła się w 100%. Kochani do naszej listy pozytywnych książek dla dzieci i młodzieży dodajemy te pozycje. Jeżeli macie dzieci, które dopiero raczkują w czytaniu to „Pawełek i cała reszta” będzie bardzo dobra, ponieważ wielkość liter i czcionka nie jest mecząca wręcz przeciwnie bardzo ułatwia czytanie. Nieważne, ile masz lat zawsze byłaś, jesteś będziesz dzieckiem. Nie zapominajmy o tym. Polecam całym sercem.