OPIS
"Długi marsz", wydany po angielsku w 1956 roku, ukazał się Polsce po raz pierwszy dopiero w 1993 roku miał potem jeszcze jedno wydanie - wszystko razem skończyło się na paru tysiącach egzemplarzy i nie spowodowało żadnego poruszenia. Rawicz, piórem angielskiego dziennikarza Ronalda Downinga, opisuje jedną z najbardziej zuchwałych ucieczek z sowieckiego łagru. Każdy, kto ma w domu mapę świata, niech teraz na nią koniecznie zerknie. Niech znajdzie sobie miasto Jakuck na rzeką Leną, to jakieś 500 km od koła podbiegunowego, i przesuwa palec na południe wzdłuż Bajkału, poprzez Mongolię, pustynię Gobi, Tybet, Himalaje, aż do miejscowości Kalkuta. Ten dystans Rawicz wraz trzema towarzyszami pokonał w rok, na piechotę. Uciekli w siedmiu na wiosnę 1941 roku. Prócz trzech Polaków prysnęli jeszcze Łotysz, Litwin i Jugosłowianin. Do tej środkowoeuropejskiej ekipy dołącza jeszcze, co dziwne i ciekawe, Amerykanin. Wszyscy, rzecz jasna, skazani na wieloletnie wyroki - od 10 do 25 lat katorgi.