OPIS
Im większa tajemnica, tym większa chwała w ryzyku jej rozważania. Nad dogmatem o dziewiczym poczęciu w łonie Maryi można przejść do porządku z jednej strony, by ominąć przeczuwane mielizny, na które może nas wyprowadzić nieodpowiedni język (a to już w refleksji Kościoła miało miejsce), z drugiej zaś, by nie być wpisanym w niezbyt wygodny kontekst współczesnej „pobożności maryjnej” (w Polsce nie wymaga to komentarza). Jean-Pierre Torrell świadom czyhających pułapek podejmuje zarówno ryzyko, jak i konieczność mówienia o tej prawdzie wiary z powodów dla teologa oczywistych – „Można je streścić w jednym słowie: obiektywna istotność tematu”.