OPIS
Zebrane w niniejszej pozycji teksty próbują dać szeroką odpowiedź na pytanie, co tak naprawdę spowodowało, że młody Zakon św. Franciszka, od połowy XIII wieku kroczył praktycznie bez braci laików. Rysują także diagnozę, jak wspomniana klerykalizacja może zostać przezwyciężona na bazie współczesnej eklezjologii, z jej wizją harmonijnej współpracy pomiędzy świeckimi i duchownymi oraz wizją życia zakonnego jako naśladowania Chrystusa czystego, ubogiego i posłusznego.
Wspólnota franciszkańska w pierwszych latach istnienia złożona była w większości z braci laików, a różnice pomiędzy bogatymi i biednymi, uczonymi i rzemieślnikami, kapłanami i świeckimi były niewidoczne w życiu braterskim.
Za sprawą wywieranej na innych fascynacji, już po kilku latach ruch wzrósł do setek i tysięcy braci, a papież i jego współpracownicy rozpoznali w zakonie franciszkańskim skuteczną siłę duszpasterską, zdolną do konkretnej realizacji programu opracowanego przez Sobór Laterański w 1215 roku. Wiązało się to z wyspecjalizowaną działalnością kaznodziejską i duszpasterską w rosnących wciąż aglomeracjach miejskich. Papież wspierał nowy Zakon, kierując go ku temu celowi i nadając przez to braciom klerykom szczególnego znaczenia.
Zaledwie kilka lat po śmierci Biedaczyny jego wspólnota braci przemieniła się w Zakon, składający się głównie z kaznodziejów, uczonych i duszpasterzy. Cena, jaką zapłacili za to bracia mniejsi to – według dzisiejszej znajomości problematyki – „klerykalizm”.