OPIS
"Gdziekolwiek byś wyjechał - wrócisz, chociażby pamięcią" - tak śpiewał o małych miasteczkach Jacques Brel. Ja też powracam wspomnieniami do miejsca, gdzie spędziłem dzieciństwo i młodość. I choć nie ma mnie tam od ponad czterdziestu lat, nic nie jest w stanie zastąpić mi Złotowa. Niemal wszystko, o czym piszę, już nie istnieje albo wygląda zupełnie inaczej. Dla mnie jednak lata spędzone w Złotowie będą zawsze słoneczne i kolorowe - tak jak kolorowa i słoneczna jest pamięć o moim mieście. Książką tą chcę spłacić dług wdzięczności - miejscu i ludziom. Dzięki nim i dzięki temu magicznemu dla mnie miejscu opuściłem Złotów jako młody, ale w pełni ukształtowany już człowiek. Nigdy nie miałem powodu, by nie okazywać dumy ze swojego pochodzenia z małego miasteczka... Andrzej Kokowski