Miasto Latarni nigdy nie było bezpiecznym miejscem dla Sandera Jorvego, a infiltrowanie brutalnej żandarmerii i podawanie się za zamordowanego Gwardzistę, uczyniło jego życie jeszcze gorszym. Ale kiedy po nieudanej misji w zakazanym Podziemiu staje twarzą w twarz z samym Killianem Greyem, władcą Imperium Greyów i zagorzałym wrogiem Ruchu Oporu, Sander zostaje zmuszony do walki o przetrwanie… i będzie potrzebował pomocy Greya, żeby ujść z życiem.
Miasto Latarni – stworzone przez Trevora Craftsa, przy udziale Bruce’a Boxleitnera i Matthew Daleya, ze scenariuszem Daleya i Mairghread Scott (Transformers, Toil and Trouble) oraz zilustrowane przez Carlosa Magna (Planet of the Apes, RoboCop) – opowiada o tym, czego trzeba, żeby zmienić przydzielone człowiekowi miejsce na świecie, a całość jest osadzona w oryginalnym, steampunkowym uniwersum.
Życie Sandera Jorvego nigdy nie było usłane różami i zawsze musiał on walczyć o przetrwanie w niezbyt przyjaznym świecie. Moment, w którym stał się on częścią większego spisku mającego na celu obalenie władzy, przyciągnął do niego jeszcze większe kłopoty. Udawanie zamordowanego Gwardzisty i infiltracja żandarmerii to bowiem stąpanie po cienkiej linie, gdzie każdy krok może być tym ostatnim. Jakby tego było mało, musi on połączyć siły ze znienawidzonym wrogiem, aby uciec od kogoś jeszcze gorszego.
W pierwszym tomie autorzy bardzo dużą uwagę poświęcali budowaniu świata przedstawionego, tak aby był on dobrze zrozumiały dla czytelnika. Ten wstęp mamy już za sobą, dzięki czemu w recenzowanej odsłonie na pierwszy plan wysuwa się polityka i powiązane z nią mroczne intrygi. Scenariusz nabiera więc znaczącej głębi i zaczyna uderzać w znacznie poważniejsze tony. Scenarzyści, Matthew Daley i Mairghread Scott, umiejętnie budują tu napięcie pokazując konflikt, w którym Sander staje się pionkiem w grze o władzę.
Pewna ewolucja dotyka tu również samych bohaterów, dotyczy to zwłaszcza Sandera. Wydarzenia, w których bierze on udział sprawiają, że pogłębia się jego cynizm. Nadal wierzy on jednak w sprawiedliwość i szansę zmiany przyszłości. Coraz częściej zadaje on sobie jednak pytanie, czy będzie wstanie posunąć się do pewnych rzeczy, aby tylko osiągnąć swoje cele? Na uwagę czytelnika zasługują także postacie drugoplanowe z wyróżniającym się zwłaszcza despotycznym władcą Imperium Greyów. Jest on postacią złożoną i niejednoznaczną, a jego motywacje nie są do końca jasne....