Jest to ambitna seria, będąca listem miłosnym do oryginału. Raczej ciekawostka niż kamień milowy w uniwersum DC.

Rysunkowo rewelacja, dla mnie to chyba ideał ilustracji w tego typu komiksach. Fabularnie dość ciężko, mam wrażenie, że zrozumiałem jakiś niewielką część tej historii. Bardziej zaawansowani w tych wszystkich rzeczywistościach czasowych, kryzysach, Ziemiach-1, Ziemiach-2 będą pewnie mieli szersze spojrzenie i nie zginą w labiryncie zdarzeń. Ja niestety trochę się pogubiłem. Może za jakiś czas zmierzę się z lekturą tego komiksu powtórnie, ale będzie to bardziej wyzwanie niż rozrywka. Choć wyzwanie też może być rozrywką ;)

Próba połączenia uniwersum "Strażników" ze światem DC. Szkoda, że Geof Johns nie szukał swojej ścieżki w świecie "Watchmen", tak jak to zrobił Damon Lindelof. Miałem wrażenie podczas lektury, że usilnie stara się wchodzić w narracyjne buty Alana Moore'a. Sam koncept jest ciekawy i ma naprawdę dobre momenty, ale na dłuższą metę jest męczący. Zbędna jest filmowa historia Colmana, która ma być odpowiedzią na "The Tales of the Black Freighter". Rozdział poświęcony Manhatanowi w oryginalnych Strażnikach miał nowatorską "czasową" narrację, w "Zegarze Zagłady" mamy powtórzenie tej narracji, ale tym razem już nowatorskie nie jest, tylko nużące. Na plus : ciekawy zabieg z próbą wyjaśnienia paradoksów czasowych i wydarzeń w multiwersum DC i doskonała forma Gary’go Franka przez cały album.

Zwienczenie okladki pierwszego numeru DC Odredzenia, gdzie Liga siega dloni Dr Manhattana. Komiks bardzo zhejtowany, gdzie kazdy widzi co innego, kazdy jedni znajda cos dla siebie a inni nic. Ja znalazlem. I dla mnie w tescie Rorsacha widze bardzo dobry komiks. Polecam!!! Sklep Gildia jak zawsze w formie.

LIGA SPRAWIEDLIWOSCI SNAYDERA 6 TOMOW POTEM BATMAN KTORY SIE SMIEJE I DOPIERO ZEGAR ZGLADY

CALOSC TWORZY ,,uniwersum dc odrodzenie,, potem ,,batman/flash:przypinka na koncu ,,zegar zaglady,,

Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli Strażników. Komiks choć chwilami nieròwny to czyta się z przyjemnością

Bardzo powoli się rozkręca dlatego daje tylko 3 gwiazdki . Momentami mi się dłużyło . To nie jest zły komiks ale to nie jest komiks dla każdego - tylko dla starych wyjadaczy DC . W ostatnim akcie Zegar Zagłady w bardzo fajny sposób prostuje bałagan powstały w DC po Punkcie krytycznym - czyli naprawia luki w uniwersum które wyszły w czasie nowego DC i odrodzenia . Dobre ale ja osobiście spodziewałem się czegoś lepszego .