Kiedy Bendis rozpoczynał pisanie „All-New X-Men”, wprowadził na łamy serii postacie pierwszego składu mutantów przeniesionego do teraźniejszości. Krótko potem, w wielkim crossoverze „Bitwa Atomu”, łączącym w sobie wszystkie serie o mutantach, do tego grona dołączyli także X-Meni z przyszłości. Teraz powracają w kolejnej udanej opowieści, która w znakomitym stylu kontynuuje wcześniejsze tomy.

Kartkując komiks, zanim podjąłem się czytania, sprawiał wrażenie bardzo nieciekawego, wręcz przeciętnego. Nic bardziej mylnego. Poza tomem 1, jest to najlepsza odsłona przygód młodych X-Men. Fabuła jest genialna; dialog bardzo zachęcający do dalszego czytania. Oby historie były tak dobre jak ten tom. Polecam !!! Polecam także sklep Gildię.

Najmocniejszą stroną komiksów z serii All New X-men są relacje między bohaterami oraz jednostkowe problemy i rozterki każdego z nich. W dużym uproszczeniu ujmując - w piątym tomie Bendis serwuje po raz kolejny ciekawą, nawiązującą pod wieloma względami do klasyków, opowieść o podróżach w czasie. Jest trochę bijatyk i starć na płaszczyźnie umysłowej. W centrum wydarzeń wciąż mamy młodą Jean Gray starającą się okiełznać nowo odkryte moce. Przyjemna lektura.