Thunderbolts - 1 - Bez pardonu.

okładka

Thunderbolts - 1 - Bez pardonu.

Nakład produktu jest wyczerpany

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

OPIS

Pod nazwą Thunderbolts w świecie komiksów Marvela przez lata kryły się rozmaite grupy postaci. Od byłych złoczyńców, którzy chcieli przejść na dobrą stronę, po oficjalny rządowy oddział do zadań specjalnych. W najnowszej odsłonie serii mamy do czynienia z grupą antybohaterów zebranych przez generała Rossa (czyli Czerwonego Hulka), który chce ostatecznie rozprawić się z różnymi zatwardziałymi przestępcami. Oto wspólne przygody Punishera, Elektry, Venoma, Deadpoola i oczywiście Czerwonego Hulka.

Autorami tej mocnej i bezkompromisowej opowieści są scenarzysta Daniel Way (Wolverine: Origins, Deadpool) i popularny rysownik Steve Dillon (Hellblazer, Kaznodzieja, Punisher).

DODATKOWE INFORMACJE

    Seria:Thunderbolts (#1)
  • Format:165x255 mm
  • Liczba stron:132
  • Oprawa:miękka ze skrzydełkami
  • Papier:kredowy
  • Druk:kolor
  • ISBN-13:9788328116627
  • Data wydania:13 kwiecień 2016
  • Numer katalogowy:297393

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

ZOBACZ PRZYKŁADOWE PLANSZE

przykładowa plansza
przykładowa plansza
przykładowa plansza

RECENZJEjak działają recenzje?

Super komiks :-)

Polecam się nie zraszać jeśli komuś nie przypadła pierwsza część (chociaż nie jest aż taka zła) bo kolejne będą tylko coraz lepsze :D

Autor: Dawid Chwałek Data: 13.04.2016
Słabo

Komiks bez dobrych stron. Kiepska kreska, nieciekawa kolorystyka, fabuła i relacje między bohaterami "komiksowe" ale w tym złym słowa znaczeniu.

Autor: Rafał D. Data: 14.04.2016
Super!

Ciekawy i mocny początek większej akcji. Fajna kreska.

Autor: Łukasz K Data: 14.04.2016
Mega komiks

Świetny komiks. Idealny. Występuje dużo bohaterów.

Autor: Bazyl Data: 15.04.2016
Naprawdę warto

Świetny komiks, genialny Deadpool i Punisher. Wciąga i nie mogę się doczekać na kolejny tom ;)
Gildia bez zarzutu jak zawsze.

Autor: Blackez Data: 17.04.2016
Chała.

Straszna chała. Świetne okładki, ale zawartość woła o pomstę do nieba. Bardzo słabe rysunki, rwana, sztywna jak 2-metrowy kij w dupie fabuła, totalnie płascy bohaterowie bez odrobinki chociaż polotu.

Autor: ŁP Data: 20.04.2016
Brak słów

Komiks słaby,nawet bardzo.Myślałem,że historie żywcem wyjęte z filmu Rambo na kartach komiksu są już przeszłością.Myliłem się(swoją drogą lubię film Rambo jest on klasyką ale miał swój czas i ten czas minął bezpowrotnie)bardzo!!!Postacie nie mają nic innego do roboty jak zabijać i krew się leje(litrami!!!).W postępowaniu bohaterów nie ma drugiego dna nikt nie wykorzystuje ich potencjału-ot banda najemników robi rozwałkę.Historia jest"toporna"bez polotu,humoru,czyta się jak książkę telefoniczną-DNO.
Rysunek jest"komiksowy"na swój negatywny sposób.Czy autor potrafi rysować tylko postacie na dużych zbliżeniach?????!!!!!!A perspektywa,tło??!!
Dlaczego to wszystko jest takie płaskie??????!!!!!
Zeszycik kupiłem ze względu na Punishera-po prostu lubię bohatera.
Kończąc:żal i rozczarowanie:(
Gildia wręcz przeciwnie-wszystko w najlepszym porządku-polecam:)

Autor: Paweł Rasztar Data: 25.04.2016
Słabo

Marne rysunki i kiepska historia (jest jakaś?).
Po występujących bohaterach trudno się spodziewać jakiejś ambitnej treści ale mogli chociaż spróbować...

Autor: Tomasz S. Data: 25.04.2016
Kaszana

Generalnie komiks obraża inteligencje czytelnika.

Autor: SawiK Data: 06.05.2016
Puste czytadełko

Jeżeli ktoś się zastanawia nad kupnem tego komiksu, przestrzegam, jest wiele więcej ciekawych pozycji w sklepie gildii! Po przeczytaniu Thunderbolts czułem się tak samo jak przed, komiks tylko dla bezwzględnych kolekcjonerów lub bogaczy :')

Autor: Hubert Malinowski Data: 06.07.2016
Czym tu się zachwycać?

Chyba tylko okładkami. Bohaterowie mogli być naprawdę rozbudowanymi i ciekawymi postaciami, ale tak nie jest. Rysunki są średnie. Nie ma się do czego przyczepić, ale też nie ma się czym zachwycać. Kolory są nawet OK. Fabuła wydaje się z początku ciekawa, ale niestety, tylko ,,z początku''. Później dostajemy strzelaninę i nawalankę pomiędzy kompletnie niedogadującymi się ze sobą antybohaterami, a bezmózgim wojskiem jakiegos dyktatora z wyspy. Jeśli myślicie, że obecnośc Deadpoola w drużynie wniesie sporą dawkę humoru, to nieszczególnie. Głównie zadaje pytania i chodzi w jakiejś obroży, a potem nawija od rzeczy. Reszta też nie daje zbyt wiele od siebie. Ross wkurza się na Venoma, a dodatkowo, coś ni z tąd, ni z owąd zaczyna iskrzyć pomiędzy Frankiem, a Elektrą. Leadr jest jakiś taki nijaki i nie umie sie odnaleźć pośród innych. Zakończenie nie jest koniecznie satysfakcjonujące. Nie wiem, czy będę czytał dalsze przygody Thunderbolts, ale jedno wiem na pewno: Kupujecie na własne ryzyko.

Autor: Maciek Zastrużny Data: 10.07.2016
No niestety porażka...

Okładka pozwalała sądzić, iż nawet jeśli nie byłoby to dzieło wybitne, to pozwoliłaby z przyjemnością przebrnąć przez cały komiks. Ale im dalej w treść tym gorzej dotrwać do końca. Fabuła jest tak nieciekawa, że żal myśleć jak p. Way zmarnował potencjał połączenia takich postaci w jednej grupie. To naprawdę mógł być niezły komiks. Do zakupu 2 tomu zachęca jedynie fakt nadziei, że może będzie lepiej. I oby było. Jedyne co nie zawiodło to sklep Gildia.

Autor: Rafał Karaś Data: 18.07.2016
Góóóówno, ale nic to...

Uwielbiam Thunderbolts, scenariusze najczęściej są słabe, rysunki jak w "Preachera" i pasują jak pięść do nosa, by ukazać coś co w ogóle udaje historię. Wszystkie te negatywne recenzje doskonale oddają charakter tego kiepskiego bełkotu komiksowego... Ale lubię horrory klasy B, horrory klasy C i mam słabość do Thunderboltsów. Nie ma co się znęcać nad serią, faktycznie jest raczej dla fascynatów, lecz chociaż można by powątpiewać, że tacy istnieją to jednak SĄ. Ostrzegam, że komiks to gówno, ale lubię i tyle. W ogóle całe Marvel NOW jest dość słabe, niewiele tytułów dało radę przetrwać ten restart bez wstydu. Zakup należy przemyśleć, by potem nie marudzić. Generalnie Uncanny Avengers są o niebo gorsi, to był dopiero słaby komiks. A jak ktoś chce czytać jakieś wiekopomne dzieła niech zainwestuje i kupi sobie Incala, albo poczeka na kolejne wydanie Maus. Pozdrawiam wszystkich komiksiarzy - tych zadowolonych i tych mniej.

Autor: Marcin Telega Data: 03.09.2016
Lekka przyjemna lektura z dawka przemocy

Unikałem Marvel Now ponieważ nie śledzę losów uniwersum, ale zaryzykowałem ze względu na postacie Punishera i Venoma do tego pojawił się Ghost Rider😊. Lektura lekka nie trzeba zbyt wiele myśleć. Rysunki na przestrzeni 5 tomów różnorodne ale ciekawy styl, całkiem niezłe jak na taki seryjny produkt. A okładki zeszytów wspaniałe, to mnie zawsze w superhero drażni ze okładki są rewelacyjne a zawartość nie ma z ni nic wspólnego pod względem artystycznym. Duza dawka przemocy, niewyszukany acz dla mnie zabawne dowcipy. Czasem potrzeba lekkiej rozrywki i ta była dla mnie przednia.

Autor: Dawid Chmielewski Data: 18.10.2017
SHIT

Nie polecam

Autor: Antoni Prokop Data: 05.01.2019
Tylko dla kolekcjonerów

Historia dość ciekawa ale nie wybitna. Rysunki mocno przeciętne. Dużo akcji i mnóstwo krwi. Jedynie czym można argumentować zakup tego komiksu to ambicja kolekcjonerska - chęć posiadania w swoich zbiorach historii ze swoim ulubiony bohaterem. Ja kupiłem dla Elektry.

Autor: Foggy nieustraszony Data: 05.03.2021

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher