Na pewno to, że ten tom jest lepszy od poprzedniego. Fabuła na wyższym poziomie i bardziej dopracowane rysunki. Co jest nie tak tym razem? Główny wróg jest słaby. Akcja rozkręca się do pewnego mementu, a potem robi się nudno. Komiks na raz. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że niebawem wszystko wejdzie na właściwe tory. Można przeczytać.

Na końcu komiksu czytamy "Napięcie wewnątrz Thunderbolts narasta wraz ze zbliżaniem się do źródła zagrożenia" .Czytając te zdanie miałem nadzieje na kłótnie ,spory itp między drużyną ,że ten ma inne poglądy od tamtego ,temu coś nie pasuję itd. a jak wiadomo to są psychopaci więc oni w inny sposób rozwiązują.Co dostałem ,małą sprzeczkę między venomem i red hulkiem i trochę miedzy Red hulkiem a liderem i nic więcej ,dużo pustych obrazków ,niektórych wątków nawet nie potrafiłem zrozumieć skąd się wzięły .Ogólnie całość według mnie wychodzi słabo ,jedynym, pozytywnym aspektem są rysunki

Punishera mało na naszym rynku, więc na bezrybiu i rak ryba. Gdyby nie Frank, w ogóle bym na Thuderbolts nie spojrzał. Troche lepsze rysunki niż w tomie 1, ale fabularnie wieje troszke nudą. Jak na taką zbieranię socjopatów, to bardzo słabo.

Lubię właściwie wszystkich tych antybohaterów, faktycznie reklama jest bardziej dramatyczna, niż zawartość. Deadpool jest trochę taki wyciszony, mało autoironiczny, Elektra romansująca z Punisherem to trochę dziwny wątek, Venom jakiś taki bez jaj. Taki komiks środka - ani wypas ani toksyczna lipa. Akurat do rysunków Dillona z pierwszego tomu nic nie mam (pomimo, że każdy facet wygląda jak Jessy Custer z Kaznodziei), ale rysunki Phila Noto są atrakcyjniejsze i tyle. Niby mi się podobało, ale bez szału. Dla wytrwałych komiksomaniaków. Wyłącznie. Niesty.

Z początku miałem wrażenie, że czytam ponownie tom 1, tj. nieciekawa treść, tępe dialogi, nudna historia. Dalej idąc robi się nieco ciekawiej, jednak to jeszcze nie jest to, czego by można oczekiwać po tytule. Swojego czasu wydany tytuł w serii WKKM przedstawiający tą grupę, ale w innym składzie był o niebo ciekawszą pozycją niż ta seria. A przecież ten skład powinien dostać szansę na dobre historie. Szkoda. Sklep Gildia poziom ten sam-rewelacyjny.

Historia odrobine lepsza niż w 1 części - a to dlatego że mamy naprawdę fajny smaczek z Elektrą oraz bardzo dobry motyw z Frankiem. Rysunki o wieleeee lepsze; z wyjątkiem Elektry - kompletnie mi nie podeszła. Nie wiem czy kupię 3 część... no niestety ciągle brak polotu... ciągle historia niczym się nie wyróżnia.