OPIS
Punkt wyjścia filmu Kaufmana jest podobny jak w Markizie De Sade Jacquota. Jest rok 1794, pod gilotyną we Francji giną setki ludzi, uwięziony Sade obserwuje te ponure widowiska, które stają się pożywką dla jego pisarstwa. Przenosimy się w czasie, dziesięć lat później markiz jest już pensjonariuszem zakładu dla obłąkanych w Charenton prowadzonym przez liberalnego księdza Coulmiera. Uważa on, że pisanie i wystawianie sztuk przez Sade`a ma moc terapeutyczną. Nie wie jednak, że "chora" twórczość pacjenta wydostaje się poza mury Charenton, przemyca ją praczka Madeleine. Kiedy jeden z egzemplarzy bluźnierczej książki trafia do cesarza Napoleona wysyła on do zakładu sadystycznego doktora Royera-Collarda, który ma rozprawić się z markizem.