OPIS
„The Amor”, jak mówią muzycy, powstało z czystej radości wspólnego muzykowania. Po zwiedzeniu kawałka świata, wyprawie za Ocean i spotkaniu niesamowitych lokalnych osobowości, nieznana, aczkolwiek silnie oddziałująca energia zaprowadziła grupę do studia w egzotycznym Miami, gdzie zarejestrowano sedno materiału. Echa tamtych rejonów, jak i bardziej latynoskich - zespół niemałe spustoszenie zgotował swoimi szalonymi występami również w Meksyku - zostały silnie zaakcentowane na płycie. Dostajemy sporą dawkę upalnych dźwięków, pogłosy latynoskich akcentów, śpiew lokalnych grajków ulicznych i dźwięki ich instrumentów, odgłosy pustyni, a także całą paletę egzotycznego instrumentarium. The Complainer powraca nie tylko krótszą nazwą, ale również znaną dobrze z poprzednich płyt przemyślaną absurdalnością tekstów i zabawą słowem (mimo obcych naleciałości sporo tu języka polskiego!), jak i szybkim tempem i koncepcyjnością albumu. Trudno wskazać konkretne momenty - ten album słucha i kupuje się w całości. (Mystic)