OPIS
Cała Polska uśmiechała się na widok [Stępowskiego], gdy w serialu "Wojna domowa" kreował typka zbierającego suchy chleb dla konia. Po dobrych dziesięciu latach działalności artystycznej Jarema Stępowski znalazł dziedzinę, która pozwoliła mu wysunąć się na plan pierwszy. Tą dziedziną była estrada, konkretnie piosenkarstwo estradowe. Stępowski był ogromnie muzykalny i w początkowym okresie swej działalności śpiewał od czasu do czasu piosenki. Powierzali mu je m.in. Starsi Panowie - Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski (Staruszek do wszystkiego, Odrażający drab). W pewnym momencie Stępowski zaśpiewał piosenkę stylizowaną na tzw. folklor wielkomiejski, konkretnie warszawski. Był to "Taksówkarz warszawski" z muzyką Tadeusza Suchockiego. I tak się zaczęło. Stępowski wyczuł ten gatunek tak znakomicie, że autorzy i kompozytorzy zaczęli pisać specjalnie dla Niego. Tak powstał ogromny repertuar, który Stępowski prezentował na osobnych recitalach i nagrywał na płyty. Powodzenie przechodziło wszelkie oczekiwania. Spróbujmy zastanowić się krótko, co było tego powodem. Niewątpliwie daleką inspiracją była postać Stanisława Grzesiuka. Ale Grzesiuk był naturszczykiem amatorem, a Stępowski aktorem zawodowym obdarzonym bezbłędną intuicją. Napisaną dla siebie piosenkę Stępowski traktował jako materiał do stworzenia odrębnej, oryginalnej roli. Każda z nich była inna, a jednocześnie wszystkie miały wspólny mianownik postać zabawnego, sympatycznego warszawskiego cwaniaka. Bo przede wszystkim w tych piosenkach jest Warszawa: Czerniaków, Młociny i przedmiejskie Bielany, Wyścigi konne i Cyrk na Ordynackiej. Świat częścią zniszczony i nieistniejący, a przecież niezniszczalny, bo wracający we wspomnieniach. (...) Mam nadzieję, że ten wybór piosenek Stępowskiego (...) starsi przyjmą z sentymentem właściwym wspomnieniom, a młodzi zapoznają się z postacią w historii polskiej piosenki jedyną w swoim rodzaju - tak ciepło o tym wydawnictwie wyraża się sam Wojciech Młynarski.