Studenckie życie do łatwych, prostych i przyjemnych nie należy. Można było się już o tym przekonać w pierwszej części serii. Grand Blue #2 jeszcze mocniej i jeszcze dokładniej ukazuje ciężki żywot studenta, gdzie trzeba sobie jakoś radzić z imprezami, alkoholem, alkoholem i jeszcze odrobiną alkoholu. Jak tutaj znaleźć czas i chęć na naukę?
Iori Kitahara wybierając uczelnię w nadmorskim mieście Izu, na pewno nie spodziewał się, że będzie go czekać tak wiele „wyzwań”. Nowo poznani przyjaciele z klubu Peek a Boo, na pewno do tych „normalnych” nie należą, jednak o dziwo dość szybko się pośród nich odnalazł. Procentowe napoje potrafią przełamać każde lody i pozwalają szybko nawiązywać nowe znajomości. Nie można jednak zapomnieć o głównym przeznaczaniu wspomnianego klubu, którym jest nurkowanie. Dwójka świeżaków (w tym Iori) nareszcie będzie miała okazję zanurzyć się w morskich odmętach, jednocześnie poznając kilka najważniejszych zasad tego sportu. To wszystko jest jednak wstępniakiem do właściwej „akcji”, którą w tym tomiku są rozpoczynające się niebawem juwenalia. Studencka impreza w świecie mangi nie może być „zwyczajna” (zresztą tak jakby w realnym świecie była), czeka więc na nas spora dawka alkoholowych oparów i humoru, który wywołuje szeroki uśmiech zadowolenia.
Grand Blue pomimo swojej głównej tematyki, jaką jest nurkowanie, zdecydowanie nie jest tytułem, po który powinni sięgnąć wielcy pasjonaci tego sportu. Poświęcenie około dziesięciu stron tomiku na zagadnienia związane z tą aktywnością jest trochę za bardzo marginalne. Czy można uznać to za wadę tytułu? W każdym przypadku! Zresztą nikt rozsądkowo myślący nie będzie oczekiwał od komiksu komediowego, szczegółowego zajęcia się tematyką nurkowania. Twórcy od początku traktują to jako mały dodatek do fabuły, która skupia się na pokazaniu zwariowanego studenckiego życia, będącego jednocześnie pastiszem wielu amerykańskich filmów komediowych. Pod względem humoru manga bardzo mocno wyróżnia się na tle konkurencji i każda kolejna przeczytana strona wywołuje o odbiorcy prawdziwe niekontrolowane wybuchy śmiechu. Humor opiera się tuta nie tylko na absurdalnych wydarzeniach, których podstawą prawie zawsze jest alkohol, ale również naprawdę dobrze nakreślonych szalonych postaciach. W części drugiej do grona poznanych bohaterów dołącza nowa osoba, która doskonale wpasowuje się w zwariowane grono studentów. Gdzieś w tyle natłoku przeróżnych wydarzeń, można zacząć doszukiwać się nutki „romantycznej” treści, która być może w późniejszych tomach mocniej wypłynie na światło dzienne.
Niczego złego nie można również napisać na temat warstwy graficznej mangi, która prezentuje się naprawdę bardzo dobrze. Bardzo ładne projekty postaci, dbałość o pewne szczegóły otoczenia (szczególnie jeśli powiązane jest to z nurkowaniem), oraz całkiem akceptowalny fanserwis, który pomimo swojej niekiedy skrajnej formy (dużo nagich męskich ciał i nie tylko) jest mniej kłujący w oczy niż w innych tytułach tego typu.
Kolejny raz na słowa uznania zasługuje również rodzime wydanie, które prezentuje się rewelacyjnie. Świetna jakość druku, wyrazista czcionka i co najważniejsze rewelacyjne tłumaczenie dostosowujące wypowiedzi bohaterów do naszej mowy „potocznej”.
Bezsprzecznie można więc uznać mangę Grand Blue #2 za świetną kontynuację nowej serii, która zdecydowanie powinna zaciekawić każdego miłośnika łatwych, prostych, przyjemnych i mocno rozrywkowych tytułów. Jeśli komuś nie będzie przeszkadzał dość „prostacki” humor, to ten tytuł jest dla niego idealny i trudno będzie znaleźć coś lepszego co można zapewnić tak pokaźną dawkę relaks i rozrywki.
Autor: PopKulturowy Kociołek Data: 30.12.2020