OPIS
Autor podejmuje próbę dyskusji z najbardziej utrwalonymi w pedagogice akademickiej i praktycznej przesądami, przekonaniami i bon motami. Kwestionuje niemal wszystko, co już na stałe weszło do kanonu pedagogicznej ramoty, co czyni pedagogikę nieciekawą i schematyczną. Aleksander Nalaskowski wprowadza też własną terminologię, proponuje nowe kategorie jako pryzmatu patrzenia na zagadnienia edukacji, nie waha się kpić i przewrotnie pytać. Gra z rutyną i szablonem. Praca to cykl niełatwych merytorycznie i semantycznie esejów krytycznych wymagających głębszego wczytania. Napisane wartkim i dobrym językiem są owe eseje aż gęste od treści i pojęć.