OPIS
Książka ta wynika w z konfrontacji dzisiejszego literaturoznawstwa ze współczesnym życiem publicznym. Wydawałoby się, że nauka o literaturze niewiele może mieć wspólnego z ideologią tolerancji czy fanatyzmu, będąc raczej dziedziną neutralnej retoryki figur. Jednak od czasów poststrukturalizmu praxis stała się nieodłącznym elementem wiedzy literaturoznawczej w takich kierunkach, jak przeżywający renesans dialogizm Bachtinowski, feminizm, teoria queer, pragmatyzm, badania kulturowe i antropologiczne czy nawet kognitywizm. Już wcześniej zaś bywała praxis - jako domena postaw - wyznacznikiem sposobu myślenia o przedmiocie i wyboru metod badań. Co więcej, jeśli pisarze tacy jak Salman Rushdie, John M. Coetzee czy Orhan Pamuk są orędownikami wolności słowa i tolerancji zarazem (wcześniej w Polsce rzecznikiem tych wartości był np. Czesław Miłosz), to i literaturoznawcy nie mogą uciec od samego tematu tolerancji i implikowanego przez nie zagadnienia praw człowieka.