OPIS
Przez ostatnie półwiecze zmieniło się wszystko - ustrój, mowa, obyczaje, przedmioty codziennego użytku. W dzieciństwie ocierałem się jeszcze o wiek XIX, u progu starości wszedłem w rzeczywistość XXI stulecia. Telefon na korbkę, dostępny tylko dla nielicznych, został zastąpiony przez komórkowe aparaty oraz e-maile. Objazdowe kino - przez telewizory z dziesiątkami programów i poprzez wideo. Samochód, za którym biegały gromady wiejskich dzieci, nie tylko spowszedniał, ale rozpanoszył się, bezczelnie rozwielmożnił. Mało kto już wie, do czego służyła kijanka, drewniany grzybek, rozgrzewana w żarze pieca lokówka, jak huczały żarna, jak pieczono chleb i do czego służył szabaśnik. Mało kto wie, jak niegdyś rozmawiano - z namaszczeniem, z godnością, z szacunkiem dla siebie i dla interlokutora.
Moje dzieciństwo upływało w codziennym Krakowie, nie licząc krótkiego, powojennego pobytu w Tarnowie, i w dwóch wakacyjnych miejscowościach - w podtarnowskich Nowych Żukowicach oraz w dalekiej Łomży. W Galicji i Kongresówce - światach niegdyś jeszcze bardziej odmiennych niż dzisiaj, a odmienność, różnorodność, też decydowała o urodzie minionych czasów. Trudnych, ale barwnych, biednych, ale pozłacanych dzisiaj sentymentem... (Andrzej Kozioł)
Andrzej kozioł - dziennikarz i pisarz, autor kilkunastu książek, przede wszystkim poświęconych Krakowowi. Pisał między innymi o Błoniach ("Wielka Łąka"), o historii Rynku ("Na krakowskim Rynku"), wydał cykl publikacji pod wspólnym tytułem "Krakowianie".
"Rzeczy minione" są w pewnej mierze kontynuacją "Smakowni" - opowieścią o obyczajach, wydarzeniach, przedmiotach i nastrojach, które odeszły do przeszłości. (okładka)