OPIS
Bohaterem Punktu obserwacyjnego jest współczesne miasto i uwięziony w nim człowiek, który szuka drogi wyjścia z wrogiego labiryntu ulic. Fragment: Czasami (bardzo rzadko) pozostawiam swój punkt obserwacyjny. Wsiadam do samochodu albo pociągu i jadę przez długie godziny gdzieś, gdzie brak jest późnojesiennego błota, gdzie ludzie przesyłają sobie życzliwe spojrzenia, gdzie czas, ten codzienny dręczyciel, przyjmowany jest tak samo pogodnie jak inni mili goście. Z jesieni miejskiej w jesień wiejską. Z miasta murowanego do miasta drewnianego. Z epoki po królu Kazimierzu Wielkim do epoki sprzed jego panowania. Tu - nieustanne zachmurzenie, tam – słońce i wszystkie barwy jesieni, górski wiatr, dalekie widoki. Już wiemy, gdzie jesteśmy: w czarodziejskim mieście - Zakopanem. Schodzę z wysoka, z nocnej przystani, jaką było dla mnie maleńkie schronisko na Hali Kondratowej.