OPIS
Czterdzieści dwa lata życia poety rozpięte miedzy symbolicznymi tytułami: Struna światła z 1956 roku i Epilogiem burzy z roku 1998, ciemnego roku śmierci. Dziewięć tomów, niespełna czterysta wierszy. A wśród nich galaktyka obrazów i zdań tak oczywistych w swej doskonałości, tak intensywnych w istnieniu, ze trudno pamiętać, iż mogły nie powstać. Ze bylibyśmy ubożsi o niepewną, wahającą się Nike i okrutnych aniołów, stojących u wrót Doliny, o bezradnego Marka Aureliusza, pokonanego Marsjasza, czarnego Szemkela i nie chcących od nas odejść, cierpliwych umarłych, o pobrzmiewające spiżowym echem "Bądź wierny Idź" i udręczonego, zachwyconego Pana Cogito, który dziękuje Bogu, ze stworzył świat piękny i różny...