OPIS
Wojciech Chądzyński zachęca nas do poznania nie tylko Wrocławia, ale i sporych fragmentów Dolnego Śląska. Spójrzmy zatem na nasze miasto oraz cały przebogaty historycznie i kulturowo region. Wulkan na Ślęży, Frankenstein w Ząbkowicach, największe organy na świecie, Ślązak, który uratował cesarza, słoń i mumia w renesansowym Wrocławiu - to tematy tylko kilku opowiadań. Rozliczne zakątki Dolnego Śląska, choć częściej pokazywane i opisywane, wciąż możemy odkrywać. Propagowane są bez dydaktyzmu, egzaltacji czy szukania taniej sensacji mogą stać się nam bardzo bliskie. Autor pokazuje historię przekładając ją z suchych faktów w dramatyczne zdarzenia, efekt działań będących wynikiem ludzkich pragnień i aspiracji. Losy Alexisa Langera, ambicji biskupa Franciszka Ludwika Neuburga, czy pasji twórczych Maxa Berga, choć odległe od siebie w czasie, są najlepszym tego przykładem. Na tej samej zasadzie przybliża nam Chądzyński zabytki - opuszczone, lub wprost przeciwnie ,ożywione pasją opiekujących się nimi ludzi - dawne wiatraki, wapienniki, gospodarstwa, pałace, kościoły. Wszystko to stanowi podstawę naszego europejskiego dziedzictwa i kultury, z której możemy być dumni. Poznawajmy więc ją, zaczynając od naszej regionalnej ojczyzny.