OPIS
Książka jest relacją z wyprawy kapitana Andrzeja Urbańczyka, który na 40-metrowej tratwie zbudowanej w oparciu o współczesną wiedzę okrętową, ale z wykorzystaniem tradycyjnego budulca (drewniany korpus, liny manilowe, bawełniane żagle) przepłynął 5880 mil morskich na północnym Atlantyku, bijąc rekord wszech czasów w długości rejsu na tratwie. Ten transatlantycki eksperyment nawigacyjny i inżynieryjny rozpoczął się 1 marca 2001 r., kiedy autor książki i jednocześnie projektant tratwy - w swoje 65. urodziny kupił osiem ogromnych sekwojowych pni. Książka opisuje przygotowania do wyprawy, począwszy od zbierania funduszy, budowy tratwy, poszukiwania załogi, gromadzenia zapasów, oraz sam 130-dniowy rejs z Kalifornii do brzegu Guam w Archipelagu Mariańskim, w którym wzięli udział: Andrzej Urbańczyk - kapitan, Andre Urbańczyk - członek załogi, Krystyna Urbańczyk - rezerwowy członek załogi, Foresta - kot pokładowy.