OPIS
Jak wspomniał Barsewisch, przed akcją zjawił się król, który podszedł do płk. von Bocka, dowodzącego batalionem pułku Meyerinck, w którym Barsewisch dzierżył chorągiew i nakazał: Ruszaj swoim batalionem prosto na zasieki, za którymi kryją się białe płaszcze - pozostałe bataliony ruszą twoim śladem... Następnie Jego Królewska Mość był łaskaw podejść do mnie... i powiedział: Junkrze z leibkompanii, dobrze uważaj; musisz maszerować naprzód z pewnością siebie, ale nie zbyt szybko, aby armia mogła nadążyć; a potem Jego Królewska Mość sam obejrzał nasze bataliony stojące wobec pozycji wroga i powiedział do żołnierzy: Widzicie chłopcy tamte białe płaszcze? Musicie wyrzucić ich z szańców; trzeba tylko ostro na nich maszerować i wypędzić bagnetem; wtedy wesprę was 5 batalionami grenadierów i całą armią. Trzeba to zrobić, albo zginąć. Przed wami wróg, a za wami cała armia. Ani kroku w tył, tylko naprzód - po zwycięstwo.
(fragment)