“Mafijna Księżniczka” to opowieść o dwóch światach – mafijnej brutalności i uczuciach. To historia Lary Collins, która jest zmuszana do zamążpójścia, za przyjaciela ojca, i Gabriela Callaghana, dziedzica mafijnego imperium. W akcie desperacji dziewczyna podejmuje bardzo ryzykowną decyzję. Czy uda się jej uniknąć niechcianego małżeństwa? Gabriel Callaghan wychodząc do klubu by zabawić się w ostatnią beztroską noc przed objęciem władzy po ojcu, nawet nie przypuszczał jak bardzo zmieni się jego życie i jakie konsekwencje będzie miała ta ostatnia noc. Dwa zwaśnione rody, walka o wpływy, terytorium i pieniądze, a także uczucie i dziecko. W świecie, gdzie nie ma łatwych wyborów, ani decyzji. Pierwszy raz miałam okazję czytać książkę autorki i jestem pod wrażeniem całej fabuły i relacji głównych bohaterów. Świetne połączenie sensacji z romansem. Od pierwszej strony wyczuwalne jest napięcie, które trzyma nieprzerwanie do ostatniej. A kreacja postaci jest rewelacyjna. Lara znalazła się w sytuacji, którą można nazwać beznadziejną, ale ta krucha młoda kobieta jest zdeterminowana by walczyć o siebie i znajduje do tej sytuacji wytrych. Szans na powodzenie miała 50/50, ale zaryzykowała i pokazała tym niebywałą siłę i wolę walki. Gabriel typowy twardziel, dziedzic tronu zostaje postawiony w sytuacji, w której nie ma łatwego i prostego rozwiązania. Musi stanąć do walki ze światem o władzę, ale i z samym sobą o własne uczucia i rodzinę, o której istnieniu nie wiedział. Obie postacie podejmują kontrowersyjne decyzje i napięcie jakie w związku z tym wynika powoduje, że ta historia jest dynamiczna i pełna nieufności. A ich relacja - cóż, iskrzy jak wyładowania elektryczne podczas burzy, kiedy każde ich spojrzenie i każde słowo staje się zapalnikiem emocjonalnych eksplozji. Świetnie przedstawione zmagania emocjonalne - od fascynacji, przez gniew, po walkę o przyszłość dziecka w świecie mafijnych porachunków i rozgrywek. Polecam wszystkim, a szczególnie miłośnikom intensywnych emocji 😉