OPIS
Oczami duszy widzę ulice Krakowa i kamienice zaprojektowane przez braci mojej matki. Polska była ich ojczyzną. Zakopane, "Dom Turysty" - jednym z jego projektantów był mój ojciec. A ja? Pisząca po hebrajsku. Licząca i śniąca po polsku. Izraelka? Polka? Od kilkunastu lat, prawie co roku, odwiedzam Polskę. Znowu wdycham w siebie zapach ulubionego bzu, znowu patrzę na niekończące się horyzonty wiecznie zielonych lasów. "Cały świat podobny jest do wąskiego mostu - mówił rabbi z Bracławia. Jeśli przypadnie mi jakaś rola, nawet najmniejsza, w położeniu pojedynczego drzewa na przęsłach tego mostu, to moje wyjazdy do Polski, oprócz osobistego znaczenia, mają również głębszy sens. "Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy" - to ważne dla mnie słowa. Polska mój pierwszy dom. "Jeszcze nie utraciliśmy nadziei, nadziei dwóch tysiącleci" - hymn Izraela, mojego obecnego domu. Modlę się o oba moje domy, płynę z muzyką ich hymnów."