OPIS
Odnalezienie jej zdjęć było fotograficznym odkryciem stulecia.
Galerie i kolekcjonerzy z całego świata walczą o każde jej zdjęcie.
Z dnia na dzień została okrzyknięta jedną z najwybitniejszych fotografek XX wieku.
Nikt jednak nie wiedział, kim tak naprawdę była Vivian Maier.
Przez całe życie pracowała jako niania, ale tak bardzo ukrywała swoją naznaczoną traumatycznymi przeżyciami przeszłość, że nawet rodziny, dla których pracowała, niewiele o niej wiedziały.
Jak z francuskiej prowincji trafiła do Nowego Jorku?
Czy historia rodzinnych chorób mogła wpłynąć na jej postrzeganie świata?
Co znajdziemy w fotografiach Vivian Maier, jeśli tylko odpowiednio się im przyjrzymy?
I na czym tak naprawdę polega wyjątkowość jej talentu?
Ann Marks dotarła do osobistych dokumentów Vivian, 140 000 fotografii i osób, które miały styczność z artystką na różnych etapach jej życia. Dzięki skrupulatnemu śledztwu powstała jedyna w swoim rodzaju, kompletna biografia Vivian Maier.
Całość uzupełnia niemal 400 zdjęć – wiele z nich możemy zobaczyć po raz pierwszy!
Biografka Ann Marks prezentuje w tej książce całą gamę talentów: niezwykłe umiejętności detektywistyczne, intuicję, wytrwałość, głęboką empatię, bystrość obserwacji i świetny styl literacki. To, co się jej udało, jest po prostu niezwykłe – „Washington Post”
Fascynujący, intymny portret artystki żyjącej sztuką i dla sztuki – „New York Times”
Wciągająca i piękna biografia podkreślona wyjątkowymi fotografiami Vivian Maier – „Newsday”
Niesamowita – „People”
Niezwykle wnikliwy reportaż, który czyta się jak kryminał – „Chicago Review of Books”
Robi wrażenie! – „Vogue”
Fascynująca i bogata w szczegóły książka rzuca nowe światło na intrygującą fotografkę i jej wyjątkowe życie. Dobrze udokumentowana i wnikliwa biografia – „Kirkus”
Marks ilustruje precyzyjną i wnikliwą analizę za pomocą prawie 400 oszałamiających, dowcipnych i intrygujących portretów, autoportretów oraz fotografii ulicznych Vivian Maier. Wiele z nich dopiero teraz ujrzało światło dzienne – „Booklist”
Tej książki nie można przegapić – „USA Today”