Vincent jest złodziejem. Nie bardzo się z tym kryje, jednak nigdy nie został złapany na gorącym uczynku. Bo kto posądzi eleganckiego, pełnego klasy i wyrafinowania mężczyznę o kradzież. A Vincent lubi wyzwania, więc postanawia ukraść coś, co wydawałby się, że to misja niemożliwa. Ale Eleanor mu pomoże, bo kobieta skrzywdzona, kobieta zraniona chce się zemścić. Ale czy ze zwykłej kobiety można zrobić złodziejkę i w pełni jej zaufać ? „Każda kobieta jest piękna, jeśli tylko sobie na to pozwoli.” Książka bardzo promowana w mediach. Pani Julia wyrobiła już sobie renomę na rynku książki, ale ta niestety jest słaba. Szybka, niedoszlifowana jak bezpański diament, który ukrył się w piasku i nikt go nie może znaleźć. „Brzydkie kaczątka nie mogą pływać wśród łabędzi, nawet jeśli uparcie wierzą, że ich skrzydła kiedyś staną się białe.” Jak dla mnie nudna akcja, która pędzi. Bohaterowie, też miedzy nimi nie czuje żadnych interakcji, wszystko jakoś to naciągane i nierealne. Mi książka nie przypadła do gustu, trochę jej zdecydowanie brakuje polotu, pomysłowości i chemii miedzy bohaterami. __