„Mopsik, który chciał zostać pszczółką” to już kolejne przygody sympatycznego pieska. I chociaż zabawne historie Peggy są już w księgarniach dostępne od jakiegoś czasu, dla nas było to pierwsze spotkanie. I książka od razu nas zachwyciła ciekawą opowieścią o tym jak tata Chloe wpadł na pomysł by założyć pasiekę. Wszyscy się ucieszyli, a najbardziej chyba Mopsik, który ostatnio nudził się, bo nikt nie chciał się z nim bawić. Peggu liczyła na to, że pszczółki będą jej nowymi przyjaciółkami i razem będą miło spędzać czas. Pewnego dnia jednak nasz piesek jest bardzo smutny, ponieważ zdał sobie sprawę, że kury dają jajka, krowy mleko a pszczółki miód. Tylko ona cały czas coś niszczy i brudzi. Pewnego dnia Chloe pokłóciła się ze swoją najlepszą przyjaciółką i to właśnie wtedy Peggy pokazuje dziewczynce, że życie jest o wiele słodsze gdy się współpracuje. Duże litery i lekka, przyjemna historia o piesku sprawia, że książeczka jest idealna jako pierwsza czytanka dla dzieci, które dopiero co uczą się czytać. Opisane przygody są zarówno zabawne, jak również posiadają morał. Książeczka rozwija wiedzę o pracowitych owadach jakimi są pszczoły. Liczne czarno białe ilustracje ułatwiają skupienie się nad czytanym tekstem, a poręczny format książeczki sprawia, że jest ona idealna na wakacyjne wyjazdy. Zmieści się ona do każdego małego plecaczka. #współpraca reklamowa Wydawnictwo Wilga