OPIS
Nie ma zgody na Bartleby’ego. Na to, jaki on jest. Chcemy go zrozumieć, aby go zmienić, zatrudnić w naszych biznesach. Oswoić i dodać do listy przykładów. Do sensów, które znamy i produkujemy. Czy będą one dominujące czy kontr-dominujące, Bartleby nie może istnieć sam dla siebie, nie może być taki – w rzeczywistości jest inny, jest naprawdę taki, jak o nim mówimy.
Opisać Bartleby’ego, oswoić Bartleby’ego – rozpoznać jako siebie, jako to, co znane, sprowadzić obcość do tożsamości. Zabić go potokiem słów – oswajania, udomowiania, uciszania.
Nie ma zgody na Bartleby’ego. Nie ma zgody na niezrozumienie. Nie ma zgody na bycie.
(fragment książki)
Książka Oskara Szwabowskiego jest osobliwa, więcej nawet: ostentacyjnie celebruje własną osobliwość. Trudno ją jednoznacznie zakwalifikować: trochę to rozprawa naukowa, z pewnością esej, w jakiejś mierze antologia cytatów i dzieło literackie. (...). Przedłożona do recenzji książka kontynuuje przedstawioną tutaj strategię, wpisuje się w próby ustanowienia innowacyjnych humanistycznych dociekań, wolnych od wszystkich grzechów akademizmu. Ma to swoje zalety – wśród nich wymieniłbym przede wszystkim nieschematyczność, niespodziewane korzyści intelektualne płynące z myślowego i tekstowego eksperymentu, ciekawe problematyzacje związane z dygresjami osobistymi i publicystycznymi (...).
dr hab. Jerzy Franczak, prof. UJ