„Co ja zrobiłam ze swoim życiem?! Nie planowałam już nad niczym. Po mojej poukładanej codzienności nie zostało ani śladu. Byłam sama poraniona, jak nigdy wcześniej”
Jeśli jesteście już po lekturze „Mecenasa” pierwszego tomu serii #miłosnykodeks to doskonale wiecie jaki cios wymierzył Adzie, Aleksander Wroński. Porywacz, który stał się jej mężem. Miłość, która przekreśliła wszystko inne. Rozkochał, omamił, uzależnił. Teraz Ada, nie dość, że obawia się o swoje życie, bezpieczeństwo i dalsze losy, to może trafić na wiele lat za kratki i to za całokształt bycia z Wrońskim i tego czego się dopuścił, wykorzystując niewinną dziewczynę. Ada samotnie topi smutki w alkoholu, ale pewnego wieczoru postanawia w końcu wyjsć do klubu i wytańczyć swoją złość, bezradność i kłopoty. Ten wieczór sprawia, że jej życie zmienia się diametralnie, a wybawca, którego tego wieczoru poznaje, odtąd okazuje się być jej aniołem stróżem.
Pytanie jest tylko jedno, czy Ada zdecyduje się na współpracę z policją, czy może jej uczucia do Aleksandra okażą się zbyt silne, pomimo krzywd jakie jej wyrządził.
Paweł Grzelak funkcjonariusz CBŚP, nigdy nie łączy pracy z życiem prywatnym. Jest profesjonalistą i skutecznie broni prawa i prawdy. Lecz nie jest do końca przekonany o niewinności Adrianny. Kiedy okazuje się, że dla rozwiązania sprawy i ochronienia, oczyszczenia dziewczyny z zarzutów muszą być nierozłączni, sprawa jej męża okazuje się być jeszcze bardziej niebezpieczna i skomplikowana, a niepożądane uczucia, zaczynają bezpardonowo atakować tych dwoje.
Fascynacja, pożądanie naprzemiennie z odpychaniem i oziębłością. Zakazane i fascynujące, ale też cholernie niebezpieczne. No i miłość, którą jednak jest jej mąż. Trudny wybór, gdy wszystko wali się na łeb na szyję, a emocje dają dojść do głosu sercu, ale jednocześnie są stopowane przez rozsądek.
Do samego końca walka z uczuciami i o uczucia, którą toczy nie tylko Adrianna, ale także dwóch bliskich jej sercu mężczyzn, tworzy świetną fabułę, która cały czas trzyma nas w napięciu, bo oprócz uczuć, mamy też niemałą dawkę sensacji i kryminalnych wątków. Niesamowite i swietnie przedstawione jest to napięcie między Adą i Pawłem. Wyraziści bohaterowie ci pozytywni i ci negatywni, którzy może tak do końca tacy nie są ?
Gorące momenty, ale też takie, które ogromnie wzruszają.
No i teraz najlepsze - mamy w "Oficerze" istną wisienkę na torcie, którą jest pojawienie się bohaterów innej piekielnie dobrej serii autorki!
Bombowo wplątany wątek, który idealnie dopełnia całość książki.
Reasumując „Mecenas” był świetny, ale „Oficer” podwójnie skradł moje serce. Jednak do końca nie potrafię wybrać czy wolę tych złych czy tych dobrych chłopców tej serii, a może i jednych i drugich.
Polecam gorąco!
Autor: EroticBooksLover Data: 20.05.2023