„Największe szczęście jest tak malutkie, że często niemal niezauważalne. Nie smuć się, że go nie widać, pozwól mu urosnąć”
Czy jedna kobieta może darzyć uczuciem, aż trzech mężczyzn?
Czy może ich równocześnie pożądać i chcieć oddać się każdemu z nich?
Trudne pytania, jeszcze trudniejsza próba znalezienia odpowiedzi…
Ana Smith, ucieka od męża, i od swojego luksusowego życia w LA, przemierzając szlaki parku narodowego Olimpic.
Po drodze poznaje wiele osób tak różnych od tych, z którymi obcuje na co dzień. Jej ucieczka, okazuje się być drogą do samej siebie, długą, wyboistą, pełną wielu wątpliwości, przemyśleń, trudnych wyborów oraz nieprzewidzianych emocji i namiętności.
.Poznani ludzi, pomimo swojej prostoty bycia, okazują się jej być bliżsi, niż jej otoczenie w LA. Tak na prawdę ta ucieczka, która wydaje się być drogą do samej siebie, okazuje się być ucieczką przed sobą samą. Jednak nie da się uciec przed tym wszystkim, bo choć by starasz jej się skryć w najdalszych zakamarkach, to przeznaczenie i ON, zawsze Cię odnajdzie. Pytanie tylko, czy będzie potrafiła mu się oprzeć i dać szansę innej, czystej i nieskalanej złem miłości. Może i wydaje się to łatwe, ale gdy w luksusowym piekle jakim jest życie Any, oprócz Diabła jest jeszcze Szatan, to taki Anioł jakim jest poznany w tym miejscu Danny, może nie być na tyle silny w walce ze złem, którym dziewczyna jest przesiąknięta do cna.
Wow, cóż to za historia!
Pierwszy bardzo niegrzeczny rozdział, pokazuje nam prawdziwe zło człowieka, przed którym ucieka Ana, by potem przenieść nas w całkiem inny, ale lepszy i prostszy świat.
Który tak zachwyca dziewczynę, że może okazać się remedium na jej obawy i wątpliwości.
Pomiędzy grzecznymi, malowniczymi rozdziałami, opisującymi piękno przyrody, normalność życia, mamy te z Diabłem i Szatanem w roli głównej, a tym daleko do grzeczności, natomiast baaardzo blisko do perwersji i wyuzdania!
I tu sprawa oczywista - mnie osobiście mega podoba się powolne odkrywanie prawdy o tych dwóch mrocznych postaciach, a także złej strony tej diabelskiej układanki, w którą, Ana sama się zaplątała i w której nie ma miejsca na prawdziwe uczucie, bo pożądanie i żądza i chęć posiadania na własność, przesłania wszystkim, wszystko.
Wędrówka po szlakach N.P.O., którą odkrywamy razem z Aną strona, po stronie i nas przenosi w te piękne miejsca, ale cały czas możemy odczuć, że gdzieś blisko czai się zło, które chce z powrotem wciągnąć dziewczynę do jej poprzedniego świata.
Może nie ma wielu rozdziałów z perspektywy Diabła, ale te, które są, są dokładnie takie jakie lubię. Mocne, dosadne i bezkompromisowe.
Bo przecież prawda jest taka, że DIABEŁ NIGDY NIE PROSI.
Kolejna książka Moniki Kroczak, która bardzo przypadła mi do gustu i, z którą świetnie spędziłam czas. Emocje bohaterów pokazane są w rewelacyjny sposób, tak samo jak dobro i zło ukryte głęboko w głównej postaci.
Piekielnie gorąco polecam!!!
Pięknie dziękuje autorce, za możliwość objęcia patronatem tego cudeńka, które spodobało mi się, w momencie, w którym zobaczyłam okładkę i tytuł, no i oczywiście czekam na kolejne!
Pięknie dziękuje autorce, za możliwość objęcia patronatem tego cudeńka, które spodobało mi się, w momencie, w którym zobaczyłam okładkę i tytuł, no i oczywiście czekam na kolejne!
Autor: EroticBooksLover Data: 12.05.2023