Dziennik czasu zarazy. Ja, inkwizytor.

okładka

Dziennik czasu zarazy. Ja, inkwizytor.

Produkt jest aktualnie niedostępny

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

OPIS

Oto zwrócę swe oblicze przeciw wam na wasze nieszczęście, by wyniszczyć wszystkich ludzi

Miasto Weilburg zatrzasnęło bramy i ogłosiło kwarantannę. W obrębie pilnie strzeżonych murów zamknięto ludzi chorujących i umierających na zarazę. Ale nawet po tych, którzy wymknęli się epidemii, śmierć gotowa jest sięgnąć z innych powodów.
Bo w mieście oczadziałym od wielotygodniowej suszy, spętanym strachem przed przyszłością, terroryzowanym przez zewnętrznych wrogów i rodzimych fanatyków, wystarczy iskra, by z domów pozostały zgliszcza, a ulice zaścieliły trupy.
W takim miejscu i w takim czasie inkwizytor Mordimer Madderdin, stoczy walkę o ocalenie niewinnych, o ukaranie zbrodniarzy, a przede wszystkim - o utrzymanie choćby resztek sprawiedliwości.

DODATKOWE INFORMACJE

  • Format:125x195 mm
  • Liczba stron:620
  • Oprawa:Miękka ze skrzydełkami
  • ISBN-13:9788379646852
  • Data wydania:25 luty 2023
  • Numer katalogowy:554003

RECENZJEjak działają recenzje?

nie kupować!

Najgorsza "powieść" pana Jacka Piekary. Brak fabuły.

Autor: Inkwizytor  Data: 03.03.2023
Moja pierwsza książka od Jacka Piekary.

Ponad 600 stron historii inkwizytora, którego charakter kupił mnie w całości. Wiem, że jest to 16 tom z serii, ale dla mnie było to pierwsze spotkanie, dlatego być może moje zdanie jest takie, a nie inne. Ciężko jest mi odnieść się do tego, co mogą myśleć starzy wyjadacze, ale ja jako nowicjuszka w świecie stworzonym przez autora - jestem zadowolona. Książka była przyjemna, czytało się zdecydowanie szybko i osobiście nawet nie wiem kiedy skończyłam. Przeraziła mnie ilość stron, ale potem… poleciało. Oczywiście, nie ma co tutaj nawet udawać, Piekara opisuje mnóstwo spraw o których mówi się głośno w dzisiejszych czasach m.in pandemii, ale przenosi to na papier w całkiem sympatyczny sposób. Kreacja bohaterów sprawia, że lubimy ich i kibicujemy, czekając do samego końca, żeby dowiedzieć się jaki będzie wynik. Nie wiem czy sięgnę po kolejne z tej serii, ale zdecydowanie ta mi się spodobała. Jeśli jesteś ie ciekawi czy warto dowiedzieć się co dzieje się w świecie Mordimera Madderdina - polecam sięgnąć po książkę. Gdybyście woleli przesłuchać audiobooka to widziałam, że @audioteka ma w swojej ofercie superprodukcję! Włączyłam dla sprawdzenia i… przepadłam. Okładka jest przecudowna ♡ w twardej oprawie na mojej półce prezentuje się rewelacyjnie ♡. Polecam gorąco!

Autor: Pasjonistka Data: 03.03.2023
:)

Kilka dni temu skończyłam najnowszą książkę Jacka Piekary „Ja, Inkwizytor. Dziennik czasu zarazy” tom16. To było moje pierwsze spotkanie z autorem i zapewniam, że nieostatnie. Dla tych, którzy tak jak ja mają jeszcze przed sobą całą serię, to spokojna głowa nie musicie znać poprzednich części, żeby zrozumieć co i jak, kto z kim i dlaczego. Jak skończyłam zadałam sobie pytanie, dlaczego dopiero teraz wzięłam się za książki tego autora?! Kupiłam I oraz II tom „Świat Inkwizytorów. Płomień i krzyż”. Wracając do naszej książki, czyli „Ja, Inkwizytor. Dziennik czasu zarazy”, jak sama nazywa wskazuje czytamy to jak dziennik prowadzony przez inkwizytora Mordimera, który nie ma łatwego zadania, jakim jest walka z zarazą i ochrona niewinnych, ale to tylko kropla tego, co dzieje się w mieście Weilburg, które opanowała m.in. pandemia kaszlicy, która przypominała mi nasz covid oraz jakie zebrała żniwa i jak to odbiło się na nas samych. Książkę czyta się naprawdę szybko. Nie ma w niej nic, co byłoby jakoś narracyjnie lub postaciowo skomplikowane, a jeżeli nawet coś takiego wyjdzie, to końcowe „przypisy” i „posłowie” wiele wytłumaczą. Ile razy mieliście taką sytuację, że podczas czytania tak wpadliście w akcje rozgrywającą się w książce, że potrafiliście zarwać noc, z książką szliście „tam, gdzie król piechotą chodzi” lub odkładając książkę chcieliście, żeby było rano i mogli ją wziąć, żeby dokończyć? To ja tak miałam non stop, aż w pewnym momencie złapałam się na tym, że książkę kładę pod poduszka, bo chciałam mieć ją blisko. No wariactwo, ale warte każdej minuty. Jak wcześniej napisałam, a co autor sam na początku podkreślił nie musisz znać całej serii, żeby zrozumieć tę część. Kolejnym powodem, o którym warto napisać to Audioteka, bo ma dla was audiobooka jako superprodukcja. Mnóstwo fantastycznych bohaterów, efekty dźwiękowe oddające realizm bycia tam podczas trwania akcji. Uwielbiam te produkcje, bo czujesz te emocje, czujesz zapach pomieszczeń, potraw, nawet krwi na czyichś rękach. Polecam całym sercem i bardzo proszę nie pisać, że od końca nie czytacie, bo wyżej napisałam nie trzeba znać poprzednich, żeby orientować się w fabule. Akcja momentami powodująca łzy ze śmiechu, jak i łzy spowodowane smutkiem. Zakończenie pewnej relacji było dla mnie szokiem, ale wiem, że nikt nie lubi spojlerów, więc nic więcej nie mówię.

Autor: book w mkesie Data: 01.04.2023

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher